Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera taśmowa PSL. Były szef ARR się tłumaczy

0
Podziel się:

Były prezes ARR Władysław Ł. powiedział przed białostockim sądem, że jego rozmowa z szefem kółek rolniczych Władysławem Serafinem była luźna i prywatna.

Afera taśmowa PSL. Były szef ARR się tłumaczy
(Reporter Poland)

Były prezes ARR Władysław Ł. powiedział przed białostockim sądem, że jego rozmowa z szefem kółek rolniczych Władysławem Serafinem (na zdjęciu) była _ luźna i prywatna _, a jej treść nie ma związku z postawionymi mu zarzutami i nie koliduje ze złożonymi wyjaśnieniami.

Wraz ze swoim poprzednikiem Bogdanem T., Władysław Ł. przed Sądem Rejonowym w Białymstoku oskarżony jest o przekroczenie uprawnień przy zatrudnianiu pracowników. Obaj do zarzutów nie przyznają się.

Białostocki sąd próbuje wyjaśnić, czy byli prezesi Agencji Rynku Rolnego wydawali polecenia zatrudniania lub zwalniania konkretnych osób w białostockim oddziale ARR, przez co, w ocenie Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, przekroczyli uprawnienia.

Polecenia miały być wydawane w 2008 roku ówczesnemu dyrektorowi oddziału ARR w Białymstoku Andrzejowi S. Według prokuratury chodzi o zatrudnianie i zwalnianie osób wbrew zasadom określonym w ustawie o Agencji Rynku Rolnego i organizacji rynków rolnych, która przewiduje, że nabór kandydatów do zatrudnienia na wolne stanowiska pracy _ jest otwarty i konkurencyjny _.

Sąd przesłuchał w piątek szefową kadr w Agencji Rynku Rolnego, która miała być ostatnim świadkiem w tym procesie.

W związku z upublicznieniem przez media rozmowy Władysława Ł. z Serafinem, prokuratura złożyła jednak wniosek o jego dodatkowe przesłuchanie w piątek. Chodziło o te wątki rozmowy, które dotyczyły procesu karnego w Białymstoku.

Jak podawały kilka tygodni temu media, Władysław Ł. podczas rozmowy z Serafinem miał sugerować, że ówczesny szef resortu rolnictwa Marek Sawicki skłamał podczas składania zeznań jako świadek w postępowaniu dotyczącym nieprawidłowości przy zatrudnianiu i zwalnianiu pracowników ARR.

Przed białostockim sądem Władysław Ł. złożył w piątek jedynie krótkie wyjaśnienia. Powiedział m.in., że nie będzie odnosił się do _ wyrwanych z kontekstu i często źle cytowanych pojedynczych zwrotów _.

_ - To była luźna, prywatna rozmowa. Prawie cztery lata po zdarzeniach rozpatrywanych przez sąd. Treść tej rozmowy nie pozostaje w związku ze stawianymi mi zarzutami, nie koliduje z moimi dotychczasowymi wyjaśnieniami _ - mówił przed sądem b. prezes ARR.

Dodał, że w związku z jego rozmową z Władysławem Serafinem wydał już wcześniej oświadczenie, które - jak podkreślił - jest aktualne. Dodał, że ponieważ ta prywatna rozmowa nabrała wielkiego rozgłosu medialnego i _ właściwe służby podjęły postępowanie wyjaśniające _, nie chce się do niej obecnie odnosić, zanim to postępowanie nie zakończy się. Podkreślił, że słowa, które padły w rozmowie, były skierowane _ wyłącznie do jednej osoby _.

Sąd odroczył proces na miesiąc. Chce zapoznać się z ustaleniami białostockiej prokuratury, która wszczęła śledztwo dotyczące zeznań złożonych w tym procesie przez ówczesnego ministra rolnictwa Marka Sawickiego.

Zamierza również przeprowadzić konfrontację między osobą, która miała być zatrudniona właśnie w okolicznościach, o których jest mowa w tym procesie, a Markiem Sawickim, który także jako świadek w tej sprawie zeznał, że nie naciskał na jej zatrudnienie.

Postępowanie w tej sprawie zaczęło się od zawiadomienia złożonego do CBA przez byłego już dyrektora podlaskiego oddziału ARR, Andrzeja S. Zawiadomił on Biuro, że był naciskany w sprawie zatrudniania osób, które - jego zdaniem - nie miały stosownych kompetencji.

Po tym Andrzej S. stracił pracę i w oddzielnym śledztwie został oskarżony o przekroczenie uprawnień przy konkursach dotyczących zatrudnienia dwóch osób. Prawomocnie zakończyło się ono warunkowym umorzeniem postępowania wobec niego.

Andrzej S. także był przesłuchiwany w procesie byłych prezesów Agencji. Powtórzył wówczas swoje wcześniejsze oświadczenie, że przy konkursach na stanowiska w oddziale działał zgodnie z prawem i _ poleceniami prezesów ARR _.

Czytaj więcej w Money.pl
Ta sztuczka Tuskowi już nie przejdzie Jan Płaskoń radzi, co premier powinien zrobić ze swoimi doradcami.
Prokurator zbada zeznania byłego ministra Białostocka prokuratura wszczęła śledztwo ws. zeznań złożonych przez byłego ministra rolnictwa Marka Sawickiego w śledztwie i procesie dotyczącym dwóch byłych prezesów ARR, Władysława Ł. i Bogdana T. Są oni oskarżeni o przekroczenie uprawnień.
Minister miał reformować. Już są problemy Trwają prace nad połączeniem Agencji Rynku Rolnego z Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - poinformował w środę nowy minister rolnictwa Stanisław Kalemba na swojej pierwszej konferencji prasowe, jednak nie określił, kiedy to się stanie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)