Chodzi o sfałszowanie zapisów dotyczących prywatyzacji telewizji regionalnej. Zdaniem prokuratury Aleksandra Jakubowska przerobiła je w taki sposób, że prywatyzacja byłaby niemożliwa. Tymczasem Rada Ministrów dopuściła taką możliwość.
Wraz z Jakubowską oskarżone zostały również trzy inne osoby - byli i obecni urzędnicy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwa Kultury. Prokuratura oskarża ich o to, że z projektu ustawy medialnej bezprawnie usunęli słowa "lub czasopisma". Brak tych słów w ustawie oznaczał, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, zaś wydawcy dzienników - nie. Działania oskarżonych prokuratura określiła jako działania na szkodę interesu publicznego. Grozi im za to do 5 lat więzienia. Prokuratura skierowała sprawę do sądu rejonowego dla miasta stołecznego.
Na razie nie wiadomo kiedy sprawa trafi na wokandę. Jak powiedział rzecznik warszawskiego sądu Okregowego Wojciech Małek, dopiero kiedy akt oskarżenia dotrze do odpowiedniego wydziału sądowego, będzie ustalana kolejność czynności w tej sprawie.
Wciąż trwa śledztwo w pozostałym zakresie tej sprawy. Jego zakończenie przewidziane jest na koniec października, choć może się przedłużyć.