Dwoje amerykańskich senatorów - Barbara Mikulski z Partii Demokratycznej i Rick Santorum z Partii Republikańskiej - wniosło kolejny projekt ustawy o rozszerzeniu na obywateli polskich programu bezwizowego ruchu podróżnego do USA.
Mikulski i Santorum dołączyli swój projekt jako poprawkę do ustawy o reformie imigracji, która została niedawno przegłosowana w senackiej Komisji Wymiaru Sprawiedliwości i obecnie jest przedmiotem burzliwej debaty na plenum Senatu.
Ustawę imigracyjną, przewidującą m.in. legalizację tymczasowej pracy w USA obcokrajowców bez prawa pracy i pobytu, mocno popiera Polonia amerykańska. Droga do jej uchwalenia jest jednak jeszcze daleka ze względuGdyby Polskę włączono do programu ruchu bezwizowego, obejmującego na razie tylko 27 państw, jej obywatele mogliby przyjeżdżać do USA bez wiz na 60 dni w celu turystycznym, odwiedzenia rodziny lub załatwienia interesów. na silny opór przeciwników, zwłaszcza Republikanów, zdaniem których ustawa sprowadza się do "amnestii" dla nielegalnych imigrantów.
Zdaniem senatorów wizy dla Polaków należy znieść, gdyż przybywając do USA nie stanowią oni żadnego zagrożenia terrorystycznego; byłby to także wyraz wdzięczności za sojuszniczą pomoc Polski w Iraku i Afganistanie.
"Wiemy, że nasze granice nie będą mniej bezpieczne z powodu Polaków odwiedzających nasz kraj. Wiemy jednak, że dzięki ustawie proponowanej przez nas, nasz sojusz (z Polską) będzie bezpieczniejszy" - oświadczyła senator Mikulski.
"Polska nie jest jakimś reliktem komunizmu, ani krajem trzeciego świata żebrzącym o jałmużnę. Zimna wojna jest skończona. Polska jest wolnym i demokratycznym krajem. Jest naszym sojusznikiem w NATO i członkiem Unii Europejskiej. Tymczasem amerykańska polityka wizowa nadal traktuje Polskę jak obywatela drugiej klasy" - powiedziała pani senator.