Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykanie bombardują islamistów i grożą Syrii

0
Podziel się:

Nalot pod Bagdadem przeprowadzono na prośbę irackich wojsk atakowanych przez dżihadystów. Odpowiemy na wszelkie próby zestrzelenia przez syryjską obronę przeciwlotniczą - grozi Biały Dom.

Amerykanie bombardują islamistów i grożą Syrii
(DVIDSHUB/Flickr)

Lotnictwo USA zbombardowało siły dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) na południowy zachód od stolicy Iraku Bagdadu - poinformowało w oświadczeniu amerykańskie dowództwo. Nalot przeprowadzono na prośbę irackich wojsk atakowanych przez islamistów. USA odpowiedzą na wszelkie próby zestrzelenia przez syryjskąobronę przeciwlotniczą amerykańskich samolotów atakujących na terytorium Syrii dżihadystów z Państwa Islamskiego - ostrzegł przedstawiciel administracji prezydenta Baracka Obamy.

_ Nalot na południowy zachód od Bagdadu był pierwszym w ramach rozszerzonej operacji wykraczającej poza ochronę naszych ludzi i misji humanitarnych i polegającej na uderzenia w cele (Państwa Islamskiego), z którymi walczą także siły irackie _ - napisało w oświadczeniu dowództwo wojsk USA. Nie podano jednak informacji o skutkach tej operacji.

Poprzednie ataki amerykańskich sił powietrznych na terytorium Iraku miały na celu ochronę obywateli Stanów Zjednoczonych oraz zapewnienie bezpieczeństwa uchodźcom. W wyniku niedzielnego nalotu na północy Iraku Amerykanie zniszczyli sześć pojazdów należących do IS.

W zeszłą środę, 10 września, prezydent Obama ogłosił strategię walk z IS. Zadeklarował, że nie zawaha się zaatakować terrorystów na terytorium Syrii, przed czym dotąd Stany Zjednoczone się powstrzymywały. Amerykański prezydent zapowiedział, że antyterrorystyczna kampania przeciw IS będzie realizowana poprzez uderzenia z powietrza oraz wspieranie sił kurdyjskich i armii irackiej. Powstać ma też szeroka koalicja wymierzona w dżihadystów.

Biały Dom grozi Syrii

USA odpowiedzą na wszelkie próby zestrzelenia przez syryjską obronę przeciwlotniczą amerykańskich samolotów atakujących na terytorium Syrii dżihadystów z Państwa Islamskiego - ostrzegł w poniedziałek przedstawiciel administracji prezydenta Baracka Obamy.

Anonimowy przedstawiciel Białego Domu poinformował także, że siły powietrzne USA dokładnie wiedzą gdzie rozlokowane są syryjskie baterie obrony przeciwlotniczej i ich centra dowodzenia. Jeżeli siły prezydenta Syrii Baszara el-Asada postanowią zagrozić bezpieczeństwu operacji wykonywanych przez amerykańskie lotnictwo, wtedy będą musiały się liczyć z działaniem odwetowym - ostrzegł przedstawiciel Obamy.

W zeszłą środę, 10 września, prezydent Obama ogłosił strategię walk z Państwem Islamskim (IS). Zadeklarował, że nie zawaha się zaatakować terrorystów na terytorium Syrii, przed czym dotąd Stany Zjednoczone się powstrzymywały. Amerykański prezydent zapowiedział, że antyterrorystyczna kampania przeciw IS będzie realizowana poprzez uderzenia z powietrza oraz wspieranie sił kurdyjskich i armii irackiej. Powstać ma też szeroka koalicja wymierzona w dżihadystów.

Mimo planowanych ataków na terytorium Syrii przedstawiciele amerykańskich władz wykluczają możliwość koordynowania akcji z siłami Asada. Jednocześnie zapewniają, że walka z dżihadystami nie wzmocni syryjskiego reżimu ponieważ w planach mają szkolenie i dozbrajanie rebeliantów walczących z władzami w Damaszku.

Mimo przeprowadzenia serii nalotów na pozycje IS w Iraku do tej pory nie doszło do ataków sił powietrznych USA w Syrii.

Czytaj więcej w Money.pl
Obama pewien, że pokona Państwo Islamskie Prezydent USA Barack Obama wyraził przekonanie, że Stany Zjednoczone przyjęły prawidłową strategię.
Coraz więcej bojowników. Nowy raport CIA Rzecznik CIA tłumaczył, że wzrost liczby bojowników Państwa Islamskiego związany jest z intensywniejszą rekrutacją od czerwca, w następstwie odniesionych sukcesów w walkach na terenie Iraku i Syrii.
Biały Dom planuje operacje w Syrii. Rosja grozi Administracja twierdzi, że nie potrzebuje zgody Kapitolu na bombardowanie celów Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)