Propozycja resortu finansów, by odsetki od oszczędności na cele mieszkaniowe były zwolnione z opodatkowania, to krok w dobrym kierunku, ale niewystarczający - oceniają analitycy i deweloperzy. Bankowcy: kredyty hipoteczne staną się bardziej dostępne.
Ministerstwo finansów w projekcie nowelizacji ustawy o CIT i PIT proponuje, by odsetki od oszczędności na cele mieszkaniowe były zwolnione z podatku. Obecnie odsetki od rachunków bankowych są oprocentowane tzw. podatkiem Belki w wysokości 19 proc.
Z propozycji resortu finansów będą mogły skorzystać osoby, które przez co najmniej pięć lat będą gromadziły na specjalnym rachunku bankowym środki, które później przeznaczą na zakup m.in. domu lub mieszkania. Chodzi o nieruchomości nie tylko w Polsce, ale również w każdym kraju członkowskim UE.
Dyrektor w Związku Banków Polskich Norbert Jeziolowicz podkreślił w rozmowie z PAP, że polskie banki potrzebują długoterminowych oszczędności. W krajach europejskich państwo wspiera oszczędności na cele mieszkaniowe, na przykład poprzez zwolnienia podatkowe. _ Propozycja resortu finansów może przynieść korzyści nie tylko klientom banków, którzy będą systematycznie oszczędzać swoje pieniądze, ale całej gospodarce. Banki mając dostęp do długoterminowych oszczędności, będą mogły udzielać długoterminowych kredytów _ - zaznaczył.
_ Można zaryzykować stwierdzenie, że oszczędności, które byłyby składane na 5 lat są nawet więcej warte, niż łączna ich kwota. Otwierają bankom możliwości prowadzenia długoterminowego biznesu, a także przedsiębiorcom, którzy są kredytowani przez banki _ - wyjaśnił Jeziolowicz.
Dyrektor w ZBP podkreślił, że propozycja MF jest rozwiązaniem systemowym, bo będzie dostępna dla wszystkich banków i dla większej liczby klientów. _ Przyczyni się również do stabilizacji sytuacji ekonomicznej całej branży budowlanej. Takie oszczędności spowodują, że kredyty hipoteczne staną się bardziej dostępne _ - powiedział.
W jego ocenie pozwoli to wielu klientom na pokonanie przeszkód związanych z niezbędnym wkładem własnym w przypadku przyszłego kredytu hipotecznego. _ Po pięciu latach klient będzie mógł przeznaczyć swoje oszczędności powiększone o ewentualny kredyt na wkład własny. Zgodnie z zamierzeniami Komisji Nadzoru Finansowego od 2014 r. mają się pojawić pierwsze wymogi dotyczące wkładu własnego przy kredytach hipotecznych. Wtedy takie oszczędności powiększone o zwolnienie od oprocentowania będą mogły stanowić wkład własny, który będzie wymagany przez wszystkie banki _ - wyjaśnił.
Jego zdaniem propozycja MF nawiązuje do systemu kas budowlano-mieszkaniowych, popularnych w krajach europejskich naszego regionu, w tym m.in. na Węgrzech i Czechach. Chodzi o systematyczne oszczędzanie na cele mieszkaniowe, które są zwolnione z podatku lub objęte premiami Skarbu Państwa.
W opinii Jeziolowicza, te rozwiązania mogą zachęcić także rodziców do gromadzenia oszczędności dla swoich dzieci. _ Efektem wejścia w życie przyszłej ustawy będzie uzyskanie pewnej stabilizacji na rynku mieszkaniowym, zarówno budownictwa, jak i finansowania mieszkalnictwa, a to jest nie do przecenienia z punktu widzenia całej gospodarki _ - powiedział.
Zdaniem dyrektora generalnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) Jacka Bieleckiego, w obecnej trudnej sytuacji budżetowej propozycja resortu finansów może być odwleczona w czasie. _ Jest to krok w dobrym kierunku, ale projekt nie będzie miał znaczącego wpływu na dostępność mieszkań dla polskich rodzin. W przeszłości mieliśmy do czynienia z książeczkami mieszkaniowymi. I to się nie sprawdziło. Brakuje całościowego podejścia do polityki mieszkaniowej _ - powiedział.
_ Niektórzy Polacy będą oszczędzać na mieszkanie, by po pięciu latach mieć część wkładu własnego do kredytu hipotecznego. Na pewno odkładanie 100, 200 czy 300 zł miesięcznie nie będzie miało żadnego znaczenia. Trzeba mówić o tysiącach złotych miesięcznie, żeby na końcu mieć z tego korzyść. A na to nie będzie stać wielu Polaków _ - dodał Bielecki.
Zgodnie z oceną skutków regulacji, projekt _ może wpłynąć na zmniejszenie dochodów sektora finansów publicznych z tytułu podatku dochodowego w kwocie 22 mln zł _. _ Kwota ta pokazuje na jak małą skalę będzie oddziaływała propozycja resortu finansów na rynek mieszkaniowy _ - podkreślił Bielecki.
Zdaniem analityka Open Finance Haliny Kochalskiej pomysł MF to prezent dla banków, a nie pomoc dla osób, które planują zakup mieszkania. _ Wydaje się, że chodzi bardziej o bezpieczeństwo finansowe banków. Projekt jest zbyt małą zachętą dla Polaków, którzy chcą oszczędzać na mieszkanie _ - podkreśliła.
Jak wyjaśniła, długoterminowe oszczędzanie oznacza zamrożenie pieniędzy. _ Pytanie, jak będą oprocentowane takie rachunki. Czy to banki nie skonsumują tego podatku, którego nie zapłaci klient. Istnieje ryzyko, że oprocentowanie takich rachunków może nie być wcale tak atrakcyjne w porównaniu z innymi lokatami. Przydałoby się jeszcze coś w zamian, jakieś specjalne warunki za zamrożenie pieniędzy na długi okres _ - powiedziała.
Analityk rynku nieruchomości Home Broker Bartosz Turek ocenił, że obecnie banki finansują swoją działalność kredytową depozytami kilkumiesięcznymi. _ Taka sytuacja jest kuriozalna, bo powoduje wewnętrzne napięcia i ryzyko w systemie bankowym _ - podkreślił. Dlatego - jak mówił - te rozwiązania to krok w dobrym kierunku, bo budują zasoby kapitałowe banków, którym brakuje długoterminowych lokat. _ Z jednej strony długoterminowe oszczędzanie jest potrzebne klientom banku na wkład własny, z drugiej strony samym bankom, które dzięki temu uzyskują stabilne źródła finansowania swojej działalności kredytowej _ - zaznaczył.
Jego zdaniem, propozycje MF nie są wystarczające. Lepszym pomysłem byłoby przesunięcie części planowanych na przyszły rok 600 mln zł z programu _ Mieszkanie dla młodych _ na dopłaty rządowe do długoterminowego oszczędzania na cele mieszkaniowe. _ W efekcie oprocentowanie rachunków byłoby na tyle atrakcyjne, by chciało z tego skorzystać jak najwięcej osób. Tak jest w krajach zachodniej Europy. Państwo wspiera swoich obywateli, nie pobiera podatku od zysków kapitałowych oraz stosuje dopłaty do lokat _ - podkreślił Turek.
_ Nie ma szans, by nawet połowa pieniędzy z programu MDM, zaplanowana na przyszły rok, została wydana w 2014 r. Zanim Polacy nauczą się korzystać z tego programu, to najprawdopodobniej minie 2014 rok i niewykorzystane pieniądze wrócą do budżetu państwa _ - dodał Turek.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/97/m265569.jpg ) ] (http://www.money.pl/podatki/wiadomosci/artykul/podatek;vat;w;2014;nie;bedzie;obnizony,197,0,1297093.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) | Rząd nie obniży VAT. Co z obietnicami? Ministerstwo Finansów zakłada, że w kolejnych latach zostaną wprowadzone zmiany w VAT, ale niezwiązane ze stawkami. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/65/m212289.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/tylko;manipulacje;rostowskiego;chronia;nas;przed;podwyzka;podatkow,1,0,1292545.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) | Tylko manipulacje Rostowskiego chronią nas przed podwyżką podatków O tym, żeby VAT spadł do 22 procent, nie ma co nawet marzyć. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/88/m256088.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/pakt;fiskalny;jest;korzystny;dla;polski;to;pax;germanica,238,0,1219310.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) | Rząd oddaje kraj pod władzę eurostrefy? Zdaniem ministra finansów przystąpienie Polski do paktu ma same korzyści dla nas, ponieważ pozwala nam wpływać na dalszą ewolucję paktu. |