Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Armia polska nie ma uporządkowanego dowództwa na wypadek wojny

0
Podziel się:

Naszą bolączką jest brak rezerw mobilizacyjnych. Jesteśmy w stanie zmobilizować mało żołnierzy, którzy są już przeszkoleni i w razie czego znajdą się w jednostce i potrafią obsługiwać sprzęt.

Armia polska nie ma uporządkowanego dowództwa na wypadek wojny
(Agencja SE/East News)

Przez 25 lat nie uporządkowaliśmy struktury dowodzenia armią polską na wypadek wojny. Taką opinię wyraził w PR24 Andrzej Walentek, ekspert ds obronności.

W obecnym systemie prawnym Polski nie ma funkcji głównodowodzącego wojskiem - dodał ekspert. _ - W PRL, jak tłumaczył, role były jasno wytyczone. Chodzi o Dowództwo Frontu Polskiego, była to struktura zupełnie niezależna od armii, która funkcjonowała na co dzień. Należeli do niej najbardziej zdolni oficerowie, także kształceni w Związku Radzieckim. I w momencie kiedy doszłoby do jakiejś konfrontacji Wschód - _ Zachód z udziałem wojska polskiego, ta wąska grupa była gotowa z godziny na godzinę objąć kluczowe stanowiska i dowodzić armią w czasie wojny _- mówił Andrzej Walentek. - T eraz czegoś takiego nie mamy i jeszcze długa droga przed nami _- dodał.

Zmiany są zapowiadane, ale na to potrzeba czasu. - _ Podobnie jak na odbudowanie nowoczesności polskiej armii _- powiedział z kolei Paweł Soloch z Instytutu Sobieskiego.
Dobrą informacją jest zapowiedź Prezydenta Komorowskiego zwiększenia wydatków na obronność z 1,95 do 2 proc. PKB, czyli o około 800 milionów zł. Równie ważne jest, tłumaczył w Polskim Radiu 24 Paweł Soloch, właściwe wyszkolenie żołnierzy.

_ - Naszą bolączką jest brak rezerw mobilizacyjnych _ - stwierdził Paweł Soloch. _ Jesteśmy w stanie zmobilizować mało żołnierzy, którzy są już przeszkoleni i w razie czego znajdą się w jednostce i potrafią obsługiwać sprzęt, który się tam znajduje. Jest to klęska narodowych sił rezerwy. Miało być 20 tysięcy rezerwistów, ale ich nie ma. Dodatkowo są rozproszeni po jednostkach _ - dodał ekspert.

Zdaniem Solocha najpierw trzeba zbudować właściwe struktury organizacyjne, czyli zadbać o odpowiednio przygotowanych i wyszkolonych ludzi. Dopiero do nich dopasowywać odpowiednie zakupy czołgów, samolotów, czy innego sprzętu wojskowego, który nowoczesnej armii jest bardzo potrzebny.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)