Czołgi armii rządowej wspomagane przez bojowników libańskiego Hezbollahu zdobyły przedmieścia, które pozostawały dotąd w rękach powstańców - Tabija i Husejnija. Obrońcy stracili 70 zabitych - poinformowały źródła opozycyjne.
Siły rządowe przystąpiły do likwidowania ostatnich punktów zbrojnego oporu na terenie obozu uchodźców palestyńskich w Husejnii.
Zdobyte przedmieścia o dużym znaczeniu strategicznym leżą między dwiema szosami prowadzącymi ze stolicy Syrii do granicy z Jordanią.
Według informacji ze źródeł opozycyjnych bardzo skuteczni podczas zaciętych walk o oba przedmieścia stolicy okazali się snajperzy: od ich kul zginęło dwudziestu spośród siedemdziesięciu zabitych powstańców.
Coraz bardziej wzrasta udział zagranicznych bojowników po obu stronach frontów, które podzieliły Syrię. Według Reutersa są to już dziesiątki tysięcy.
Czytaj więcej w Money.pl
