Prezydent Rosji Władimir Putin ponownie ostrzegł USA przed interwencją wojskową w Syrii. Tym razem w swoim artykule, który ukazał się wczoraj wieczorem czasu lokalnego na stronach internetowych dziennika _ New York Times _.
Aktualizacja 10:51
Putin podkreślił, że taka operacja pociągnęłaby za sobą wiele niewinnych ofiar, a także niosłaby ryzyko rozszerzenia się konfliktu poza Syrię i nowej fali terroryzmu.
Zdaniem rosyjskiego prezydenta, amerykańska interwencja wojskowa w Syrii bez mandatu ONZ będzie _ aktem agresji _, który może podważyć wysiłki dyplomatyczne zmierzające do rozwiązania problemu irańskiego programu jądrowego, zakończenia konfliktu izraelsko-palestyńskiego oraz doprowadzić do dalszej destabilizacji na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
Putin nie ma wątpliwości, że w Syrii miał miejsce atak chemiczny. Powtórzył jednak, że gazu bojowego użyli rebelianci, by sprowokować USA do interwencji wojskowej w tym kraju. _ Nie ma żadnych powodów, by sądzić, że 21 sierpnia na przedmieściach Damaszku to władze Syrii, a nie rebelianci użyli broni chemicznej _ - napisał prezydent Rosji.
Podkreślił, że popiera wysiłki dyplomatyczne na rzecz objęcia syryjskiego arsenału chemicznego międzynarodową kontrolą.
Władimir Putin z zadowoleniem przyjął decyzję Baracka Obamy o kontynuowaniu dialogu w celu zakończenie konfliktu w Syrii. _ Jeśli uda nam się uniknąć użycia siły przeciwko Syrii, poprawi to atmosferę w stosunkach międzynarodowych i wzmocni wzajemne zaufanie. To będzie nasz wspólny sukces, który otworzy drzwi do ściślejszej współpracy w innych złożonych kwestiach _ - napisał Putin w _ NYT _.
Putin skrytykował jako _ niepokojące _ i _ niebezpieczne _ amerykańskie interwencje wojskowe w innych krajach. Wyraził przekonanie, że w dalszej perspektywie szkodzą one interesom USA, w tym także wizerunkowi tego kraju na arenie międzynarodowej. _ Miliony ludzi na świecie widzą w Ameryce nie państwo, które jest modelem demokracji, lecz kraj, który polega jedynie na brutalnej sile _ - stwierdził rosyjski przywódca.
Dziś o tym, jak rozwiązać konflikt syryjski i uniknąć interwencji zbrojnej, rozmawiać będą w Genewie szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow i amerykański sekretarz stanu John Kerry. _ Moskwa przygotowała kilkuetapowy plan _ - informuje dziennik _ Kommiersant _.
Pierwszy etap przewiduje podpisanie przez Syrię konwencji o zakazie wykorzystania broni chemicznej. Drugi zakłada ujawnienie miejsc produkcji i magazynowania arsenału chemicznego. Trzeci etap przewiduje dopuszczenie do obiektów wojskowych międzynarodowych inspektorów, a czwarty podjęcie przez Damaszek decyzji o tym, kto i jak zniszczy broń chemiczną. -_ Jeśli Moskwa i Waszyngton dojdą do porozumienia to problemów z finansowaniem tego projektu nie będzie _ - konkluduje _ Kommiersant _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
John Kerry uprzedził Unię. Nie będą czekać Senator stanu USA próbował dziś przekonać wspólnotę europejską do interwencji w Syrii. | |
Kto popiera plany interwencji w Syrii? Różnica zdań to _ znak szerszego podziału między tym, jak USA i ich tradycyjni sojusznicy postrzegają zasady świata, i jak postrzegają je wschodzące potęgi _. | |
Przełomowe decyzje na szczycie G20? _ Zgoda Rosji na interwencję w Syrii pozostaje mało realna, a Barack Obama nie liczy już, że Moskwa zmieni zdanie _ - uważa niemiecki dziennik. |