Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

Banki myślą za klientów

0
Podziel się:

Wszyscy chcą mojego dobra, ale ja nie chcę go nikomu oddać - tak przeciętny klient banku mógłby skwitować ograniczenia na rynku kredytów hipotecznych. Banki - niby dla dobra klientów -troszczą się o jego wypłacalność i każą mu brać droższe kredyty w złotówkach. A klienci póki mogą, masowo biorą tanie kredyty we frankach.

Banki myślą za klientów

Wszyscy chcą mojego dobra, ale ja nie chcę go nikomu oddać - tak przeciętny klient banku mógłby skwitować ograniczenia na rynku kredytów hipotecznych. Banki - niby dla dobra klientów -troszczą się o jego wypłacalność i każą mu brać droższe kredyty w złotówkach. A klienci póki mogą, masowo biorą tanie kredyty we frankach.

Zagrożenie oczywiście jest. Jeśli nastąpi krach gospodarczy, to złotówka znacznie stanieje i ludzi nie będzie stać na spłatę wyższych rat denominowanych we frankach. Płynność sektora bankowego może zostać zachwiana. Ale jeśli taki scenariusz się zdarzy, to również klienci zadłużeni w złotówkach będą mieli problemy. Gospodarczy krach wiąże się z tym, że wiele firm bankrutuje, albo zmniejsza produkcję i w związku z tym pozbywa się części pracowników.

Co o wprowadzeniu kredytów sądzi Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową? Co na ten temat pisze Jan M. Fijor z Centrum im. Adama Smitha? Przeczytaj w najnowszym raporcie Money.pl

Tak więc wielu klientów banków ląduje na bruku, a wtedy nie ma większego znaczenia, w jakiej walucie są zadłużeni.

Jednak jeśli krachu nie będzie, to czego się obawiać? Kursy walut na pewno będą się zmieniać, chwilami frank może być drogi, ale czy rata chwilowo wyższa o kilkadziesiąt złotych sprawi, że ludzie przestaną je płacić narażając się na utratę dachu nad głową?

Poza tym po 2010 roku powinniśmy być blisko wprowadzenia euro. Wtedy ryzyko kursowe będzie minimalne, bo frank wiernie podąża za euro i ceny tych walut względem siebie zmieniają się minimalnie. Osoby, które mają kredyty w euro w ogóle stracą powód do zmartwień.

Na razie kredyty walutowe spłacamy sumiennie

Jedynym plusem działań Komisji Nadzoru Bankowego jest wprowadzenie obowiązku lepszego informowania klientów. Bo nie jest ważne, jakie kredyt ktoś bierze - ważne jest, aby był świadomy konsekwencji swoich decyzji.

ZOBACZ TAKŻE:

raport
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)