Jerzy Wartak, uczestnik strajku w stanie wojennym, nie krył, że propozycja generała, by spotkanie zorganizować w "Wujku" była dla niego zaskoczeniem. "Pan generał pcha się do jaskini lwa. Muszę to przemyśleć" - powiedział Wartak. Oświadczył, że za dobrą monetę przyjmuje, iż generał chce rozmawiać normalnym językiem a nie językiem oskarżeń. Wartak rozmawiał dziś z Jaruzelskim w Warszawie by omówić szczegóły katowickiego spotkania.
Pod koniec kwietnia ofiary pacyfikacji kopalni "Wujek" w Katowicach, a także ich rodziny wystąpiły z apelem o pojednanie narodowe. Pod apelem podpisało się m.in. trzech górników strajkujących w 1981 roku oraz córki trzech górników, którzy zostali zastrzeleni podczas pacyfikacji.