Inwestorzy za Oceanem od kilku dni czekali na wystąpienie szefa Fed. Liczyli, że zapowie on uruchomienie kolejnego pakietu wspierającego amerykańską gospodarkę. Jak zwykle w ostatnich miesiącach usłyszeli jednak jedynie same ogólniki.
To ich mocno rozczarowało. Wyraz swojej dezaprobacie dali pozbywając się akcji. Główne indeksy na Wall Street - S&P i Dow Jones Industrial straciły na koniec dnia ponad jeden procent. Nieco mniejszej przecenie uległ technologiczny Nasdaq.
Ben Bernanke od co najmniej kilku tygodniu gra z inwestorami w zrozumiałą tylko dla siebie grę. Miesiąc temu jednego dnia praktycznie zapowiedział, że Fed w najbliższym czasie uruchomi trzeci pakiet działań, wspierających słabnącą największą gospodarkę świata, by dzień później wszystkiemu zaprzeczyć.
Inwestorzy liczyli, że taka deklaracja padnie - podobnie jak w przypadku drugiego pakietu stymulacyjnego w 2010 roku - pod koniec sierpnia na dorocznym spotkaniu szefów banków centralnych. Ale tym razem szef Fed powiedział tylko kilka ogólników.
Podobnie wczoraj inwestorzy nie usłyszeli nic nowego poza stwierdzeniem, że _ Fed zrobi wszystko co w jego mocy, by przywrócić wysoki w wzrost gospodarczy i zwiększyć zatrudnienie _. A ponadto, że dysponuje wieloma narzędziami, by to osiągnąć, których nie zawaha się użyć. I nic poza tym.
To znacznie poniżej tego co oczekują rynki w kontekście niezbyt optymistycznych wieści z amerykańskiej gospodarki, która się rozwija w tempie najwolniejszym od ponad dwóch lat (w drugim kwartale PKB wzrosło zaledwie o 0,7 proc.). Zatrudnienie nie rośnie, a bezrobocie utrzymuje się na ponad 9 proc. poziomie, czyli dwukrotnie wyższym niż w czasach prosperity ostatnich kilkunastu lat, które zakończyło się na przełomie 2007 i 2008 roku.
Z drugiej strony trudno się dziwić ostrożności szefa Fed. Na dwa wcześniejsze pakiety w latach 2009-2011 poszło 2,3 biliona dolarów, a efekty tych działań są co najwyżej wątpliwe. Duża część z tych środków (szczególnie w przypadku drugiego programu wykupu obligacji od banków na kwotę 600 mld dolarów)
nie trafiła na cele, jakie zakładano (ułatwienie kredytowania firm), ale na rynki finansowe.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/189/t127677.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/musimy;byc;gotowi;na;upadajaca;swiatowa;gospodarke,143,0,898703.html) | Musimy być gotowi na upadającą, światową gospodarkę Prof. Krzysztof Rybiński prognozuje, co dalej z kryzysem. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/248/t75512.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze_swiat/artykul/od;paniki;do;euforii;bernanke;rzadzi;gielda,24,0,898072.html) | Od paniki do euforii. Bernanke rządzi giełdą Cały tydzień był podporządkowany wystąpieniu szefa Fedu. To, co się stało wczoraj, przeszło jednak najśmielsze oczekiwania. |