Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bezrobocie będzie spadać - prognozuje Jeremi Mordasewicz

0
Podziel się:

Od kwietnia pracodawcy zaczną zatrudniać trochę więcej osób ale jeszcze nie w takim tempie, by było to bardzo odczuwalne.

Bezrobocie będzie spadać - prognozuje Jeremi Mordasewicz
(Wojciech Traczyk/East News)

Dobre prognozy dla gospodarki sprawią, że bezrobocie w tym roku nieznacznie spadnie - przewiduje Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan. W najbliższych miesiącach należy się jednak spodziewać wzrostu bezrobocia, co związane jest z wygaszeniem prac sezonowych - podkreśla.

Dodaje, że od kwietnia pracodawcy zaczną zatrudniać trochę więcej osób ale jeszcze nie w takim tempie, by było to bardzo odczuwalne. Zatrudnienie zwiększy się być może o 1 procent. To zaś oznacza przy 16 milionach pracujących o około 150 tysięcy osób. Według Jeremiego Mordasewicza w pierwszej połowie roku przedsiębiorcy będą dawać swoim pracownikom więcej godzin nadliczbowych i zatrudniać na umowy krótkoterminowe.

Kiedy jednak w drugiej połowie roku przekonają się, iż wzrost gospodarczy jest tendencją trwałą, że ich produkty lepiej się sprzedają i jednocześnie zdecydują się na dokonanie większych inwestycji będą mieli większe zapotrzebowanie na pracę. Jeremi Mordasewicz przewiduje, że o ile w tym roku bezrobocie spadnie bardzo mało w stosunku do roku poprzedniego, to już w roku 2015 należy się spodziewać wyraźnego wzrostu zatrudnienia i tym samym spadku bezrobocia.

Zgodnie z prognozami analityków w końcówce tego roku możemy się spodziewać dynamiki wzrostu gospodarczego na poziomie 3,3 procent. Najwięksi optymiści zaś twierdzą, że może to być nawet 4 procent.

Czytaj więcej w Money.pl
Coraz trudniej znaleźć dobrego pracownika Pracodawcy potrzebują mniej pracowników, a ci, którzy chcą zatrudniać, nie mogą znaleźć odpowiednich kandydatów.
Rostowski wie, kiedy Polska powinna przyjąć euro _ - Musimy sobie postawić za cel spełnienie znacznie surowszych wymogów jego wprowadzenia niż te, które przewiduje traktat z Maastricht _ - twierdzi minister finansów.
Pracowali całe lato. Teraz idą na bezrobocie Blisko 260 tysięcy turystów skorzystało w tym roku ze spływu przełomem Dunajca. W Pieninach zakończył się sezon flisacki. To oznacza, że część flisaków musi iść na bezrobocie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)