W odpowiedzi na polityczne reformy rozpoczęte w rządzonej jeszcze do niedawna przez wojskową juntę Birmie, Bank Światowy (BŚ) ogłosił otwarcie tam swego biura a także rychłe udostępnienie temu krajowi wsparcia w wysokości 85 mln dolarów.
[Na zdjęciu prezydent Birmy Thein Sein]
W ten sposób - oświadczył BŚ - dofinansowane mają być reformy trwające w Birmie, która należy do najbiedniejszych krajów Azji Południowo-Wschodniej. Z komunikatu wynika, że pieniądze mają trafić przede wszystkich do zapalnych regionów granicznych.
W 2011 roku władzę w Birmie przejął nominalnie cywilny rząd. Prezydent Thein Sein rozpoczął dialog z demokratyczną opozycją i zapowiedział dalsze reformy. Osiągnięto pojednanie z mniejszościami etnicznymi, zwolniono setki więźniów politycznych i przywrócono legalność opozycyjnej partii Narodowa Liga na rzecz Demokracji, kierowanej przez przywódczynię birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi.
Wysocy rangą przedstawiciele BŚ spotkali się niedawno zarówno z nią, jak i z prezydentem kraju.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Bank Światowy zadeklarował interwencje Bank Światowy ogłosił dziś, że niepokoją go rosnące ceny żywności i gotów jest pomóc rządom, by chronić najbiedniejszych i dzieci przed konsekwencjami niedożywienia. | |
W Chinach jest już za drogo. Adidas ucieka do... Władze firmy zapewniły, że każdy z pracowników dostanie godziwą odprawę, w kwocie znacznie przewyższającej warunki określone przez prawodawstwo chińskie. | |
Clinton chwali Birmę. "To był milowy krok" Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton spotkała się dzisiaj z birmańskim prezydentem Theinem Seinem |