Money.pl: Premier i minister Rostowski znów stanęli na tle mapy Europy i pokazali, że *Polska jest zieloną wyspą na morzu recesji w UE. Według szefa rządu nasz s*ukces wziął się z optymizmu, podpartego rzetelną i przemyślaną polityką. Rząd wykorzystuje dobre dane do propagandy sukcesu?
Marek Borowski, poseł SDPL, były minister finansów: Oczywiście, że tak! Każdy chyba rząd na miejscu obecnego tak dobre dane wykorzystałby do swoich celów. Zapewne ja sam również bym skorzystał z takiej okazji, ale nie jestem przecież premierem.
Mówiąc jednak już całkiem poważnie należy zauważyć, że trudno doszukać się jakiś konkretnych działań obecnych władz w pierwszym półroczu tego roku, które by się przyczyniły do takiego dobrego wyniku Produktu Krajowego Brutto.
Co więc miało największy wpływ na relatywnie dobrą sytuację naszej gospodarki?
Myślę tutaj na przykład o płynnym kursie walutowym. To dzięki niemu udało się w miarę łagodnie przejść przez początek kryzysu. Z drugiej strony silne osłabienie złotego nie wpłynęło, aż tak negatywnie na nasz wzrost gospodarczy.
Słaby złoty pomógł firmom wysyłającym swoje towary za granicę. Ale z drugiej strony spowolnienie gospodarcze na całym świecie negatywnie odbiło się na eksporcie.
Tak, ale jednocześnie należy dodać, że w przeciwieństwie do innych nowych krajów Unii Europejskiej wartość naszego eksportu w stosunku do Produktu Krajowego Brutto jest na dużo niższym poziomie.
Faktycznie słaby złoty w niektórych przypadkach pozwolił niektórym firmom podtrzymać produkcję skierowaną na zagraniczne rynki. To widać również w obecnych wynikach PKB za II kwartał.
Firmy narzekają na to, że banki nie chcą dawać im kredytów. Tymczasem sektor finansowy jest w całkiem niezłej kondycji. Może chociaż to jest zasługa ekipy PO?
Kilka lat temu udało się wprowadzić kilka zmian w systemie bankowym przez co stał się on nieco bardziej restrykcyjny. Dzięki temu tąpnięcia na rynkach finansowych i kłopoty instytucji finansowych u nas miał bardziej łagodniejszy przebieg. Proszę zauważyć, że u nas nie mieliśmy do czynienia z tzw. bańką na rynku kredytów hipotecznych tak jak w innych krajach.
A to co się dzieje u naszych sąsiadów - Niemcy powoli wychodzą z recesji - i w innych dużych gospodarkach? To też miało wpływ na tak bardzo dobry wynik PKB?
Na ostatnie miesiące z pewnością tak. Obserwujemy poprawę na rynkach światowych i niewielkie ożywienie w gospodarce. To współgra z tym co powiedziałem już wcześniej. Wszystko to, co się wydarzyło w gospodarce w ostatnich miesiącach nie wynikało bezpośrednio z działań rząduDonalda Tuska.
Polska może byćjedynym krajem w Unii Europejskiej, który zanotuje wzrost gospodarczy w ujęciu rocznym i unikając tym samym recesji. Może jednak są podstawy, do tego, by rząd mógł odtrąbić sukces?
Nie zmienia to jednak faktu, że w drugiej połowie roku będziemy mieli wzrost bezrobocia, który będzie skutkował pewnymi problemami społecznymi. Cieszmy się, więc z obecnego wyniku PKB, ale umiarkowanie.
ZOBACZ TAKŻE:
| Kryzys w raportach i analizach Money.pl | |
|---|---|
 |
*Złoty się umocni, frank przegoni dolara * Wszyscy ankietowani przez Money.pl analitycy są zgodni: za rok waluty będą dużo tańsze. Dwóch ekspertów spodziewa się nawet roszady cenowej między walutą amerykańską a szwajcarską. |
 |
*Pensje nadal rosną. Ale spada zatrudnienie * W czerwcu wynagrodzenia w firmach wzrosły w ciągu 12 miesięcy o 2 procent i wyniosło 3287,88 złotych. W tym samym czasie zatrudnienie spadło o 1,9 proc. do 5,28 mln zatrudnionych. |
 |
*Rośnie suma zagrożonych kredytów * Dziś wchodzi w życie ustawa o pomocy państwa w spłacie kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę. Pomogą tracącym pracę, ale czy uchronią banki przed toksycznymi długami? |
 |
*Mimo kryzysu chcemy kupować auta *Co trzeci internauta Money.pl chce w tym roku kupić samochód. Blisko jedna piąta spośród tych, którzy to deklarują, myśli o nowym modelu. |