Budżet 2012: "Wszyscy wyszliśmy na durniów"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że odmówienie stosunkowo niewielkich kwot na leczenie czerniaka czy na uruchomienie nowoczesnego urządzenia do badań w dziedzinie fizyki ciała stałego, to kolejne przypadki kiedy rząd działa całkowicie _ na ślepo _.

- _ To są przecież decyzje, mówiąc językiem potocznym, niezależne od rozumu, a jednak są podejmowane i głosują za nimi. Tutaj nie ma zastanawiania się. Tu jest po prostu gra w piłkę, cygara, a nie rządzenie _ - twierdzi Jarosław Kaczyński.

Według prezesa PiS budżet jest głęboko niesprawiedliwy i całkowicie pozbawiony idei - poza jedną - by dług publiczny nie przekroczył 55 procent PKB. - _ Zły budżet, ale na miarę tego rządu, na miarę jego nieporadności i na miarę tej dziwnej sytuacji _ - dodaje prezes Prawa i Sprawiedliwości.

_ 'Wszyscy wyszliśmy na durniów' _- _ Budżet na rok 2012 to budżet białej flagi _ - uważa z kolei Janusz Palikot. Według lidera Ruchu Palikota, sejmowa debata budżetowa była fikcją. - _ Wyszliśmy wszyscy na durniów, Donald Tusk, Jarosław Kaczyński, Grzegorz Schetyna, Leszek Miler, Janusz Palikot. Wszystkich 460 posłów, no tylu ich nie było, ale ci, którzy byli, wyszli na durniów. Siedzieliśmy kilka godzin i żadna poprawka opozycji nie została przegłosowana _ - powiedział Palikot.

Jego zdaniem, _ w polskim parlamencie nie ma debaty budżetowej, jest wielkie oszustwo _. - _ Dlatego można zupełnie śmiało przykleić wszystkich posłom tego parlamentu kartkę z napisem 'jestem durniem' _ - ocenił lider Ruchu Palikota.

Jego zdaniem trudno sobie wyobrazić, żeby spośród kilkuset poprawek opozycji wszystkie były absurdalne. - _ Z naszych 201 poprawek żadna nie miała charakteru poprawki regionalnej. Myśmy zgłaszali tylko systemowe, czy też można powiedzieć quasisystemowe propozycje zmian w budżecie _ - powiedział Palikot.

Budżet na trudne czasy_ Dobry budżet na trudne czasy _ - tak poseł PSL Stanisław Żelichowski określił ustawę budżetową na 2012 rok. Pozytywnie ocenił przyjęcie poprawki zakładającej możliwość podwyżki płac m.in. dla funkcjonariuszy Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej.

- _ Dzięki działaniom, jakie podejmujemy przez ostatnie pięć lat, zbliżamy się do najbogatszych krajów. Dzięki ustawie budżetowej Polska dalej będzie się zbliżała do tych państw. Wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują _ - zaznaczył Żelichowski.

Według niego opozycja powinna zgłosić do ustawy budżetowej tylko kilka poprawek. - _ Opozycja złożyła ich kilkaset. Nie ma co płakać, że nie zostały uwzględnione. Gdyby tak się stało, to byłby to budżet opozycji, a nie koalicji _ - zaznaczył.

Właśnie na koalicyjny sukces wskazywał wczoraj Donald Tusk. - _ Po pierwsze - potwierdziliśmy zwartość koalicji. Zawsze głosowanie nad budżetem jest bardzo poważnym testem. Po drugie - zbudowaliśmy kolejny w tych trudnych czasach zrównoważony budżet _- powiedział premier.

Spośród blisko 350 głosowanych poprawek Sejm wprowadził do ustawy zaledwie sześć. Wszystkie zostały zgłoszone zostały przez Platformę Obywatelską. Ustawą zajmie się teraz Senat.