Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Budżet 2013. Ruszyło posiedzenie rządu

0
Podziel się:

Obrady rozpoczęły się cztery godziny później. Donald Tusk spotkał się najpierw z...

Budżet 2013. Ruszyło posiedzenie rządu
(PAP/Leszek Szymański)

Premier Donald Tusk, przed posiedzeniem Rady Ministrów, prowadził indywidualne konsultacje z ministrami dotyczące budżetu na 2013 r., dlatego dzisiejsze obrady rządu rozpoczynają się o godz. 15 - poinformował rzecznik rządu Paweł Graś.

aktualizacja: 12:35

Początkowo posiedzenie rządu miało odbyć się we wtorek o godz. 11. Prace nad projektem budżetu, to jedyny punkt porządku obrad wtorkowego posiedzenia rządu. O projekcie budżetu na 2013 rok szef rządu rozmawiał też w poniedziałek wieczorem z ministrami na nieformalnym spotkaniu.

Biuro prasowe resortu finansów poinformowało, że Rada Ministrów ma zdecydować, czy zostaną naniesione zmiany w projekcie budżetu na 2013 r. z czerwca. Rząd planuje, że w przyszłym roku polska gospodarka urośnie o 2,9 proc., a wzrost cen towarów i usług, czyli inflacja, sięgnie 2,7 proc. Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2013 r. powinien wynieść 5,6 proc., a w sektorze przedsiębiorstw - 5,7 proc. Przyjęto też, że rejestrowane bezrobocie w przyszłym roku wyniesie 12,4 proc.

W projekcie przyszłorocznego budżetu założono także spadek udziału inwestycji publicznych w PKB do 3,9 proc., wobec 5,2 proc. w tym roku i 5,8 proc. w 2011 r. Rząd prognozuje też, że w 2013 r. poziom przeciętnego zatrudnienia w gospodarce narodowej wyniesie 9 mln 982 tys. osób, a zatrudnienie w państwowej sferze budżetowej wyniesie 542 tys. 116 osób. Nie przewidziano wzrostu płac w budżetówce.

Według posła PiS Przemysława Wiplera, założenia nadal są zbyt optymistyczne.- _ Po pierwsze minister Rostowski jest strasznym optymistą był, gdy prezentował poprzedni budżet i mówił, jak w kolejnych latach będzie zmniejszał deficyt finansów publicznych i będzie z roku na rok coraz lepiej. Po drugie założenia są wciąż zbyt optymistyczne, niedoszacowana jest inflacja i niedoszacowane jest bezrobocie _ - powiedział Wipler.

POSŁUCHAJ PRZEMYSŁAWA WIPLERA:

Poseł Wipler dodał, że budżet jest skutkiem i podsumowaniem w liczbach efektów dotychczasowej polityki rządu i nie ochroni nas przed kryzysem.

Zdaniem Bohdana Wyżnikiewicza z Instytutu Badań Nad Gospodarką Rynkową te założenia powinny być podtrzymane. Według niego najważniejsze zadanie budżetowe na 2013 rok, to uporządkowanie systemu finansów publicznych.

_ - Wzrost gospodarczy nie może być nadmiernie wysoki, ale nie może być też za niski, by w ciągu roku nie zmieniać tych założeń i nowelizować budżetu. Przyjęcie założenia wzrostu na poziomie 2-2,5 procent jest takim właśnie konserwatywnym podejściem _ - tłumaczy Wyżnikiewicz.

POSŁUCHAJ BOHDANA WYŻNIKIEWICZA:

źródło: IAR

Jednocześnie rząd powinien zrobić przegląd systemu przyznawania świadczeń i waloryzacji. Zdaniem ekonomisty cięcia i porządki w tym zakresie powinny przynieść potężne oszczędności.

_ - Stosuje się parametry, które całkiem niesłusznie zwiększają wydatki. Chociażby na siłę podnoszone minimalne wynagrodzenie. W ciągu 12 lat jego nominalna wartość wzrosła o 100 procent. A do niego podpięte są wszelkiego rodzaju waloryzacje _ - wyjaśnia Wyżnikiewicz.

POSŁUCHAJ BOHDANA WYŻNIKIEWICZA:

źródło: IAR

Według czerwcowych założeń minimalne wynagrodzenie w przyszłym roku wyniesie 1600 złotych, a bezrobocie nie przekroczy 12, 4 procent.

Szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury obawia się, że bezrobocie w tym roku może sięgnąć 13-stu procent. Dodaje, że jest to konsekwencja na rynku budowlanym:

_ - To nie jest zaskoczenie. Przed Euro był boom inwestycyjny olbrzymi. Wiele firm z rynku budowlanego będzie miało problemy. te firmy często przeinwestowały, podjęły zbyt ryzykowne decyzje i dziś widzimy upadek wielu z nich. To musi mieć negatywne konsekwencje dla rynku pracy i budżetu _ - prognozuje Bury.

POSŁUCHAJ JANA BUREGO:

źródło: IAR

Jan Bury przyznał, że rząd będzie w tym roku oszczędzał gdzie się da. Nie będzie między innymi podwyżek dla pracowników budżetówki.

Czytaj więcej w Money.pl
Wiemy już, co powie Donald Tusk w swoim expose Rząd zapowiada nowe otwarcie. _ Niczego się nie spodziewamy, to gra medialna _ - komentuje opozycja.
Premier prognozuje polski wzrost gospodarczy Według premiera wzrost gospodarczy w drugiej połowie roku nie będzie odbiegał od zakładanego 2,5 procent. Rząd będzie też walczył o utrzymanie deficytu na poziomie 3 procent.
Filar do moralistów: Lepsza źle płatna praca niż żadna Profesor Dariusz Filar mówi o konsekwencjach drugiej fali kryzysu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)