Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Budżet na 2014 rok zagrożony? Rostowski wyjaśnia

0
Podziel się:

Minister zabrał głos po głosowaniu nad wnioskiem o referendum.

Budżet na 2014 rok zagrożony? Rostowski wyjaśnia
(Witold Rozbicki/REPORTER)

Minister finansów Jacek Rostowski nie obawia się, by były problemy z przyjęciem budżetu na 2014 r. Był pytany w tę kwestię w kontekście głosowania nad wnioskiem o referendum edukacyjne - dwóch posłów PSL zagłosowało tak jak opozycja. Nie ma obaw, budżet będzie przyjęty - podkreślił. Tymczasem premier Donald Tusk zapowiedział, że jeszcze w listopadzie dojdzie do rekonstrukcji rządu.

Rostowski zapewnił w Sejmie, że nie obawia się problemów w głosowaniu nad budżetem na 2014 rok. _ Przegłosowaliśmy budżet, który nie był mniej trudny w ubiegłym roku przy bardzo podobnej przewadze w Sejmie. Nie mam żadnych obaw _ - zaznaczył.

Koalicja PO-PSL ma 232 posłów. W piątkowym głosowaniu obywatelski wniosek o przeprowadzenie referendum poparło 222 posłów, w tym dwóch posłów koalicyjnego PSL: Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski, którzy złamali klubową dyscyplinę głosowania przeciwko. Posłowie ci zostali w piątek ukarani przez swój klub naganą, choć początkowo ludowcy mówili, że może zostać złożony wniosek o wykluczenie ich z klubu.

Rostowski podkreślił również, że jest zadowolony głosowań nad ustawą okołobudżetową na 2014 r., która przewiduje m.in. podwyżkę akcyzy na wyroby spirytusowe i tytoniowe. Ponadto kolejny rok z rzędu pozostaną zamrożone wynagrodzenia w budżetówce. Posłowie nie zgodzili się natomiast na 10-proc. wzrost akcyzy na piwo.

Minister finansów mówił też o wprowadzonych do ustawy okołobudżetowej poprawkach zgłoszonych przez posłów PO i PSL a związanych z planowanym wyrównaniem dopłat do wynagrodzeń na otwartym i chronionym rynku pracy. Podwyższają one ogólną kwotę wsparcia dla zatrudnienia osób niepełnosprawnych z zakładanych wcześniej 3 mld 50 mln zł do 3 mld 160 mln zł. Zgodnie z poprawkami w przypadku osób o umiarkowanej niepełnosprawności wsparcie wzrośnie o 150 zł w stosunku do propozycji przygotowanych przez rząd i wyniesie 1125 zł. Zmniejszy się natomiast dofinansowanie do miejsc pracy dla niepełnosprawnych w stopniu lekkim (z 480 zł proponowanych przez rząd do 450 zł) i znacznym (z 1920 zł planowanych w projekcie do 1800 zł).

_ - Chodzi nam nie o dobrobyt samorządów i innych organizacji, ale o dobrobyt osób niepełnosprawnych, żeby one mogły pracować. Tutaj ilość pieniędzy się nie zmniejsza. Tylko przesuwamy pieniądze z zakładów zamkniętych na otwarty rynek, żeby sama osoba mogła zdecydować czy woli pracować w zakładzie specjalnym dla osób niepełnosprawnych, czy woli sobie znaleźć pracę, która jej bardziej pasuje, po prostu u normalnego przedsiębiorcy _ - powiedział.

Rostowski powiedział też, że nie dopuszcza, że rządowa ustawa o OFE nie zostanie przyjęta przed styczniem. Zapytany czy w rządowym projekcie, który trafi do Sejmu są jakieś zmiany w stosunku do opublikowanego w połowie października przez resort pracy projektu o OFE, odpowiedział krótko: _ jakieś małe zmiany są _. Nie chciał jednak mówić o szczegółach.

Rostowski spokojny o rekonstrukcję rządu

Premier Donald Tusk zapowiedział, że jeszcze w listopadzie dojdzie do rekonstrukcji rządu. Na pewno przed 1 grudnia - zapewniał premier w piątek w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie."Tak, jak mówiłem miesiąc temu, dwa miesiące temu, pół roku i rok temu - rekonstrukcja będzie w listopadzie tego roku" - powiedział Tusk dziennikarzom. Na uwagę, że już jest listopad, odparł: _ Ale nie mamy jeszcze grudnia _. _ Jak będzie (rekonstrukcja), to państwa oczywiście powiadomię o jej kształcie _ - dodał.

_ - W listopadzie, a więc prawdopodobnie przed 23 lub po 23, ale na pewno przed 1 grudnia _ - podkreślił szef rządu. Na 23 listopada zaplanowana jest konwencja krajowa Platformy Obywatelskiej.

W ostatnich dniach wicepremier Jacek Rostowski powiedział, że potrzebna jest daleko idąca odnowa ekipy rządowej. Chodzi o to - mówił - by rząd nabrał nowej energii w działaniu i możliwe było zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w 2015 r. W wywiadzie dla _ Gazety Wyborczej _ Rostowski mówił, że nie chciałby być ministrem finansów trzecią kadencję.

Premier był też pytany, czy zgłosi Grzegorza Schetynę jako kandydata na wiceszefa PO na kolejną kadencję. _ Jeszcze nie rozmyślałem nad kształtem nowych władz partyjnych _ - odpowiedział. _ Ja wiem, że państwo za bardzo w to nie wierzycie i jesteście przekonani, że ja przeżywam kwestię wyborów wewnętrznych w PO tak mocno, jak wy, ale daję wam słowo, że jest zupełnie inaczej _ - powiedział Tusk.

Jak wyjaśnił, dzieje się tak nie dlatego, że lekceważy sytuację wewnątrz Platformy, _ tylko dlatego, że mamy dzisiaj na głowie kilka bardzo poważnych problemów _. Zaznaczył, że jest bardzo poważnie zaangażowany w kwestie dotyczące budżetu i OFE. _ Naprawdę można posiwieć i wyłysieć tylko od tych dwóch spraw _ - dodał. Zaznaczył, że jest także kwestia zbyt dużego deficytu i negocjacji z Komisją Europejską.

_ - Uwierzcie mi, nie emocjonuję się w taki sposób jak państwo tym, który z posłów PO będzie wyżej, a który niżej _ - powiedział Tusk. Pytany, kiedy dojdzie do spotkania koalicyjnego PO-PSL, premier odpowiedział, że jest zawsze otwarty na każde spotkanie koalicyjne. _ Mogę się spotkać dziś, jutro, w każdej chwili, nie ma żadnych napięć, które kazałyby nam, aby nerwowo szukać terminu, ale jestem do dyspozycji _ - dodał.

Według nieoficjalnych informacji ze źródeł we władzach PO wynika, że rekonstrukcja rządu mogłaby objąć ministrów: sportu - Joannę Muchę, administracji i cyfryzacji - Michała Boniego, finansów - Jacka Rostowskiego, edukacji - Krystynę Szumilas i nauki - Barbarę Kudrycką.

Czytaj więcej w Money.pl
Minister finansów straci 20 mld złotych? Zbliża się decydująca batalia o nasze pieniądze z OFE, tymczasem nie wiadomo, czy koalicji uda się przeforsować zmiany. Oto lista zarzutów.
Sąd nad zbuntowanymi posłami PSL. Co z koalicją? Sensacyjne słowa Janusza Piechocińskiego i decyzje w sprawie zbuntowanych posłów, którzy głosowali za referendum.
Koalicja PO-PSL górą. Referendum nie będzie Rządzący wygrali, ale jeden poseł z PO zniknął, a dwóch ludowców się zbuntowało. Koalicja straci większość?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)