Sejm zagłosował za rządowym projektem, odrzucając 117 poprawek zgłoszonych przez opozycję. Deficyt wyniesie 52,2 miliarda złotych, a wpływy z prywatyzacji 25 miliardów złotych.
[aktualizacja: 16:50]
Jacek Rostowski, minister finansów, uważa, że przyszłoroczny budżet jest najlepszy, jaki Polska może mieć w obecnej sytuacji gospodarczej.
Według niego ostrożne założenia budżetu pozwolą na skuteczną walkę za spowolnieniem gospodarczym.
dźwięk: IAR
Posłowie odrzucili poprawki proponowane przez opozycję. Szef resortu finansów skrytykował poprawki zgłaszane przez opozycję jako niekorzystne i z góry skazane na odrzucenie.
dźwięk: IAR
38 wniosków mniejszości i 78 poprawek zwiększyłoby wydatki o 5,5 mld zł.
Sejm przyjął 10 poprawek, z których 9 zgłosili posłowie koalicji. Wszystkie zaakceptowane przez posłów zmiany uzyskały poparcie sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Przewodniczący komisji Paweł Arndt wyjaśnił, że większość z nich, to poprawki, w których zaproponowano jedynie przesunięcia środków w ramach poszczególnych części budżetowych.
Wśród przyjętych zaopiniowanych przez komisję zmian znalazła się poprawka zgłoszona przez PSL, przewidująca zmniejszenie dotacji dla ARiMR. Pieniądze te mają m.in. powiększyć o 120 mln zł rezerwę celową na dopłaty do paliwa rolniczego.
Komisja opowiedziała się także za przyjęciem poprawki ludowców, zakładającej zmniejszenie rezerwy celowej na dofinansowanie zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego o 6 mln zł. Pieniądze te miałyby zostać przeznaczone na zwiększenie dotacji dla Polskiej Organizacji Turystycznej.
Opozycja krytykuje budżet za nierealistyczne założenia, jednak według ministra Jacka Rostowskiego projekt jest dobry.
- _ Opozycja jest coraz mniej wiarygodna _ - twierdzi minister finansów._ _
_ - Mówiła, że będzie wielki kryzys w Polsce. Polska jako jedyny kraj w Europie przeszła przez kryzys bez recesji _ - dodaje Rostowski.
Według niego na koniec 2009 roku powinniśmy zobaczyć dobre wyniki obecnego budżetu. Jednak szef resortu finansów, pomimo dobrych danych makroekonomicznych,nie przewiduje korekty przyszłorocznego budżetu.
TymczasemDonald Tusk, w rozmowie z agencją ISB, nie wykluczył w połowie 2010 roku nowelizacji zmniejszającej 52 miliardowy deficyt.
_ - W projekcie budżetu zapisujemy, że nie możemy wydać 'więcej niż' i ja nie wykluczam, że w roku 2010 warto nie wydać więcej niż zapisaliśmy i dzięki temu obniżyć deficyt budżetowy. Ale gdyby się okazało, że te efekty są jeszcze lepsze niż dzisiaj się spodziewają niektórzy, to być może latem zrobimy pierwszy chyba raz w historii projekt nowelizujący budżet, dający więcej _ - zapowiada Tusk.
| BUDŻET 2010 |
| --- |
| Projekt ustawy budżetowej na 2010 r. zakłada, że w przyszłym roku deficyt budżetowy nie przekroczy 52 mld 214 mln 216 tys. zł. Dochody mają wynieść 248 mld 868 mln 601 tys. zł, wydatki - nie więcej niż 301 mld 82 mln 817 tys. zł. Przychody z prywatyzacji osiągną ok. 25 mld zł. Ministerstwo Finansów przewiduje, że w 2010 r. z podatków ma wpłynąć do budżetu ponad 223 mld zł. Z tego z VAT - 106,2 mld zł, z akcyzy - 53 mld zł, z podatku od hazardu - 1,5 mld zł, CIT - 26,3, PIT - 36 mld zł. |