Kandydat lewicy na premiera Bułgarii Płamen Oreszarski przedstawił prezydentowi Rosenowi Plewnelijewowi (na zdjęciu) propozycję składu rządu. Głosowanie w parlamencie nad nowym gabinetem odbędzie się jutro.
Proponowany skład rządu jest wynikiem porozumienia między Koalicją na rzecz Bułgarii i zrzeszającym mniejszość turecką Ruchem na rzecz Praw i Swobód (DPS); razem partie te dysponują w 240-miejscowym parlamencie dokładnie połową głosów.
Zadaniem nowego rządu ma być szybsze niż dotąd przezwyciężenie zjawisk kryzysowych - podkreślił Oreszarski. Według Plewnelijewa najpilniej trzeba się zająć problemami w energetyce oraz w sferze socjalnej, a także polityką podatkową.
Skład rządu przedstawiony prezydentowi przez Oreszarskiego różni się od ogłoszonego dzień wcześniej. W pierwotnej wersji na stanowisko ministra planowania inwestycyjnego proponowano architekta Kalina Tichołowa.
Natychmiast jednak zaprotestowało wiele organizacji ekologicznych, wskazując, że Tichołow jest jednym z autorów kontrowersyjnego planu zabudowy południowego wybrzeża Morza Czarnego i że jego nazwisko jest związane ze skandalami budowlanymi na obszarach chronionych, objętych programem Natura 2000.
Silni w Bułgarii ekolodzy natychmiast zaczęli organizować demonstracje przeciwko Tichołowowi. We wtorek rano protestowali przed urzędem prezydenta, mimo że Oreszarski zdążył już wybrać nowego kandydata na ministra planowania inwestycyjnego.
W liście do mediów, opublikowanym we wtorek rano, Tichołow twierdził, że _ przeciw niemu prowadzona jest brudna kampania _. Oświadczył, że woli zrezygnować z kandydowania na ministra, by nie wzbudzać nastrojów antyrządowych jeszcze przed powołaniem rządu.
Na spotkaniu z Plewnelijewem Oreszarski uzasadnił zmianę dążeniem do aktywnej komunikacji ze społeczeństwem obywatelskim i liczeniem się z jego stanowiskami. Na miejsce Tichołowa Oreszarski zaproponował Iwana Danowa, który jako architekt pracował przeważnie za granicą.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wygrali wybory, ale rządu nie utworzą Były bułgarski premier Bojko Borysow, którego partia GERB zwyciężyła w wyborach parlamentarnych 12 maja, zrezygnował dzisiaj z misji utworzenia rządu. Prezydent powierzył ją kandydatowi lewicy Płamenowi Oreszarskiemu. | |
Politycy obiecują, że nie będzie podwyżek Bułgarska Partia Socjalistyczna (BSP), przedstawiając priorytety rządu, który zamierza utworzyć wraz z tureckim Ruchem na rzecz Praw i Swobód (DPS) i nacjonalistyczną partią Ataka, zapewniła, że nie będzie podwyżki cen prądu. | |
W Bułgarii wrze. Chodzi o karty do głosowania Prokuratura poinformowała, że przejęła 350 tys. kart wyborczych, wydrukowanych powyżej zamówionej przez rząd liczby. |