Niemiecki Bundestag uchwalił pakiet ustaw, które zakładają stopniową rezygnację z wykorzystania energii atomowej do końca 2022 roku oraz szybszy rozwój energii opartej na źródłach odnawialnych.
_ - To bardzo dobry dzień dla naszego kraju. Rozpoczynamy wspólny narodowy projekt _ - przekonywał podczas debaty minister środowiska Norbert Roetgen.
Najważniejsza z nowych ustaw zakłada, że siedem najstarszych niemieckich elektrowni atomowych sprzed 1980 r., które wyłączono przejściowo w marcu, oraz trapiona awariami elektrownia Kruemmel w Szlezwiku-Holsztynie nie zostaną ponownie uruchomione. Reaktory pozostałych dziewięciu elektrowni będą stopniowo wygaszane w latach 2015-2022.
Decyzja ta ma zakończyć jeden z najgłębszych konfliktów politycznych i społecznych minionych dziesięcioleci w Niemczech, dlatego komentatorzy uznali głosowanie Bundestagu za historyczne. Ustawę poparli zarówno posłowie chadecko-liberalnej koalicji rządzącej, jak również większość opozycji.
Po marcowej katastrofie w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima chadecko-liberalny rząd Niemiec zrewidował dotychczasową politykę energetyczną i wycofał się z planów wydłużenia okresu eksploatacji elektrowni jądrowych o średnio 12 lat.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/231/t83943.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/niemcom;grozi;blackout;bo;boja;sie;atomu,163,0,834467.html) | Niemcom grozi blackout. Bo boją się atomu W zimie może dojść do poważnych przerw w dostawach prądu, jeśli eksploatacja siedmiu najstarszych elektrowni atomowych nie zostanie wznowiona. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/209/t35281.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/niemcy;uruchomily;park;wiatrowy;na;baltyku,67,0,822083.html) | Niemcy uruchomiły park wiatrowy na Bałtyku 21 wiatraków ma wytwarzać tyle prądu, ile rocznie zużywa razem 50 tysięcy gospodarstw domowych. |