Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cameron zapowiada reformy. Zobacz, co zrobi

0
Podziel się:

Na półmetku kadencji koalicyjnego rządu liderzy torysów i liberałów - premier David Cameron i wicepremier Nick Clegg - przedstawili plan działania do 2015 roku.

Cameron zapowiada reformy. Zobacz, co zrobi
(Moritz Hager/World Economic Forum/CC/Flickr)

Na półmetku kadencji koalicyjnego rządu liderzy torysów i liberałów - premier David Cameron i wicepremier Nick Clegg - przedstawili plan działania do 2015 r., gdy upływa kadencja parlamentu. Politycy zapewnili, że koalicja ma się dobrze.

Na wspólnej konferencji prasowej w siedzibie premiera na Downing Street lider Liberalnych Demokratów Clegg wymienił sześć uzgodnionych z konserwatystami sfer działania, wśród nich _ ochronę codziennych praw i swobód _. Liberałowie przeciwni są m.in. planom zwiększenia inwigilacji internetu, proponowanym przez minister spraw wewnętrznych Theresę May.

Inne dziedziny wspólnych działań to reforma emerytalna, uregulowanie kwestii długotrwałej opieki nad osobami starszymi, rozwój infrastruktury, zwiększenie podaży mieszkań i wsparcie matek z małymi dziećmi. Większość z tych zamierzeń ma zostać uchwalona w obecnej kadencji parlamentu, ale wejść w życie już po 2015 r.

Pytany o stosunek do UE w związku z przemówieniem programowym, które ma wygłosić jeszcze w styczniu, lider torysów Cameron wolał mówić o członkostwie Wielkiej Brytanii we wspólnym rynku niż o członkostwie w samej Unii. Zaznaczył, że _ w interesie kraju jest pozostanie we wspólnym rynku _. _ Jako kraj żyjący z eksportu Wielka Brytania musi być reprezentowana za stołem, przy którym zapadają decyzje, i mieć wkład w ustalanie reguł, którymi rządzi się wspólny rynek _ - podkreślił.

Według Clegga załamanie brytyjskiej gospodarki w 2008 r., wywołane krachem bankowości, _ okazało się głębsze, niż ktokolwiek przypuszczał _. Komentatorzy zauważają, że koalicja do końca kadencji nie osiągnie celów gospodarczych, które założyła sobie w maju 2010 r.

Dług publiczny netto w minionych dwóch latach wzrósł do 1,186 bln funtów, czyli z 62 proc. PKB do 75 proc. PKB - wylicza Stephanie Flanders z BBC. Od połowy 2010 r. brytyjski PKB wzrósł o 0,8 proc., znacznie poniżej oczekiwań. Mówiąc o gospodarce, zarówno Cameron, jak i Clegg unikali słowa _ wzrost _ - zauważają brytyjskie media.

Mimo to - według Clegga - konserwatywno-liberalna koalicja ma się czym pochwalić. Wicepremier wymienił m.in. rozbudowę systemu kursów zawodowych, utworzenie banku finansującego inwestycje na rzecz ochrony środowiska, podniesienie sum wolnych od podatków dla najmniej zarabiających oraz likwidację luk prawnych pozwalających na unikanie zobowiązań podatkowych.

Cameron zaznaczył, że polityka rządu była podyktowana chęcią wsparcia biznesu; jako przykład podał obniżenie stawek podatku od przedsiębiorstw oraz plan utworzenia specjalnych stref gospodarczych.

Wcześniej obie partie dokonały przeglądu wewnątrzkoalicyjnych stosunków, a sam przegląd był tematem obrad gabinetu w poniedziałek rano.

_ - Nasza misja jest czytelna - doprowadzić do tego, by kraj nie żył ponad stan i by znów zarabiał na siebie. Nasze podejście jest spójne - chcemy pomóc pracującym rodzinom, by sobie radziły, a ludzie mogli zrealizować swój potencjał. Niezłomnie stoimy na stanowisku, że stosunki między naszymi partiami muszą zejść na dalszy plan w imię długofalowego interesu kraju _ - napisali Cameron i Clegg we wstępie do przeglądu.

W przeszłości obie partie różniły się m.in. w sprawie modelu ordynacji wyborczej, reformy Izby Lordów, regulacji prasy, opodatkowania dużych i drogich nieruchomości, a także w kwestiach UE.

Sondaże sugerują, że jeśli utrzymają się obecne tendencje, liberałowie Clegga zostaną zdziesiątkowani w wyborach parlamentarnych w 2015 r. Z kolei konserwatyści są o ponad 10 punktów procentowych za opozycyjną Partią Pracy i nie ma pewności, czy byliby w stanie utworzyć samodzielny rząd.

Z powodu przemówienia premiera i wicepremiera niemal niezauważone przeszło poniedziałkowe ustąpienie lidera klubu konserwatystów w Izbie Lordów, lorda Strathclyde. 52-letni Strathclyde w liście rezygnacyjnym do premiera napisał, że zamierza zająć się biznesem. Ogłoszenie tej decyzji w dniu _ reaktywowania _ rządowej koalicji uważane jest za niedopatrzenie z punktu widzenia PR-u.

Czytaj więcej w Money.pl
Gospodarka Brytyjska podnosi się z kryzysu? - _ Nie ma łatwych rozwiązań, ale wyborcy wiedzą, że osiągnęliśmy postęp. Gospodarka dochodzi do zdrowia, ale wymaga to czasu _ - oświadczył minister finansów George Osborne.
Cameron będzie ciął. "Wóz albo przewóz" -_ Jeśli odstąpimy teraz od programu naprawczego, kraj znajdzie się na równi pochyłej _- oświadczył premier Wielkiej Brytanii David Cameron.
Przełom w gospodarce. Po siedmiu latach... Po siedmiu latach stałego schładzania chińskiej gospodarki nastąpił przełom i pierwszy raz zanotowano wzrost.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)