aktualizacja: 17:45
Rozmowy związków zawodowych celników z przedstawicielami Ministerstwa Finansów zostały zerwane. Obietnice 500 złotych podwyżki celników nie zadowoliły. Nie przerwą protestu na granicach.
Rząd obiecywał celnikom płatne nadgodziny, automatyczny awans po pięciu latach służby i podwyżki rzędu 500 złotych. W ciągu dwóch lat celnicy mieliby uzyskać taki status prawny jak służby mundurowe.
Zniknie też przepis, który nakazuje zwolnienie pracownika ze służby z chwilą postawienia zarzutów, na przykład o korupcję.
Zdaniem przedstawicieli celników - oferta jest za mało konkretna. Rozmowy zostały zerwane.
Szef doradców premiera Michał Boni powiedział, że odrzucenie propozycji strony rządowej przez celników jest nieuzasadnione. Według niego, związkowcom przekazano rzetelnie przygotowaną ofertę, a rząd w tym roku nic więcej nie może zaoferować protestującym.
W odpowiedzi na informację o zerwaniu rozmów w Warszawie zbierają się przedstawiciele firm transportowych. Na piątek zapowiadają blokadę dróg dojazdowych do stolicy. Zawiesili ją na czas rozmów rządu z celnikami.