Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ceny gazu: Będzie więcej gazu na otwartym rynku, bo jest tańszy

0
Podziel się:

Europa będzie kupować większość gazu na otwartym rynku według aktualnych cen, które obecnie są niższe od ustalonych w kontraktach długoterminowych.

Ceny gazu: Będzie więcej gazu na otwartym rynku, bo jest tańszy
(Christian Lagereek.<br> Fahraeus/Dreamstime.com)

Europa będzie odchodzić od kontraktów długoterminowych i kupować więcej gazu na otwartym rynku, bo jest tańszy. To zła wiadomość dla rosyjskiego Gazpromu - wynika z raportu banku Societe Generale.

Według raportu, który przygotowali eksperci SG, w perspektywie do 2014 r. Europa będzie kupować większość gazu na otwartym rynku według aktualnych cen, które obecnie są niższe od ustalonych w kontraktach długoterminowych.

Umowy wieloletnie, jakie wiele firm europejskich ma z głównymi dostawcami - rosyjskim Gazpromem czy norweskim koncernem Statoil - są indeksowane według notowań ropy, czyli ściśle z nimi powiązane. W sytuacji gdy ropa jest droga, tak jak w ostatnim roku, zakontraktowany gaz też jest wyjątkowo kosztowny.

Z raportu Societe Generale wynika, że połowa dostaw gazu dla Europy będzie wyceniana w tym roku według aktualnej ceny rynkowej, podczas gdy w ub. roku dostawy te stanowiły 45 proc.

Zdaniem wiceprezesa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Radosława Dudzińskiego _ raport Societe Generale potwierdza obserwowaną w ostatnich latach tendencję _.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/226/m135906.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wydobycie;gazu;w;rosji;niekorzystne;prognozy;dla;moskwy,196,0,1095108.html) *Moskwa ma kłopot. Może stracić pozycję lidera * Rosja może stracić pozycję światowego lidera w wydobyciu i eksporcie gazu. Takie pesymistyczne dla Moskwy prognozy opublikowała Międzynarodowa Agencja Energetyki. - _ Nie będzie powrotu do sytuacji sprzed dekady, gdy kontrakty długoterminowe zapewniały 80 proc. wszystkich dostaw _ - powiedział Dudziński. - _ Główna przyczyna to rozpiętość w cenie. Na rynku dostępny jest tańszy gaz, w europejskich hubach wyceniany w oparciu o przejrzyste i czytelne zasady. A firmy, które mają umowy długoterminowe, indeksowane według notowań ropy i produktów ropopochodnych, płacą teraz drożej _ - dodał.

Zdaniem Radosława Dudzińskiego _ nie ma powodu, by w umowach wieloletnich ceny gazu były nadal indeksowane tylko do ropy - tak jak zdecydowano się na to 40 lat temu - a całkowicie oderwane od bieżących (spotowych) notowań gazu. Tym bardziej, że rynek ropy jest wrażliwy na każdą informację dotyczącą nie tylko wydobycia, ale także sytuacji politycznej w różnych regionach świata, co może prowadzić do gwałtownego wzrostu notowań _.

- _ Teraz wszystko zależy od tego, jak elastycznie producenci gazu podejdą do tej nowej tendencji na rynku i do zmieniającej się sytuacji _ - dodał Dudziński.

Wiceprezes PGNiG podkreślił, że nie ma groźby, iż na świecie zabraknie gazu. - _ Rewolucja łupkowa w USA spowodowała na tamtejszym rynku spadek cen i ograniczenie importu, rośnie też produkcja LNG - z tym wszystkim dostawcy surowca dla Europy muszą się liczyć _ - zaznaczył.

PGNiG, podobnie jak inne europejskie firmy, które też mają kontrakty długoterminowe z rosyjskim koncernem Gazprom, szuka możliwości importu tańszego gazu. Polska spółka chce na wolnym rynku - w Niemczech i Czechach - kupić nawet około 2 mld m sześc. surowca w tym roku.

- _ Dostawy poza kontraktami długoterminowymi mogą stanowić około 20 proc. całego importu _ - powiedział Dudziński.

W ub. roku PGNiG kupił od Gazpromu 9,3 mld m sześc. gazu, w tym roku będzie to mniejsza ilość. Wiceprezes Dudziński nie ujawnił, o ile mniej zapłaci za gaz, jaki chce kupić na europejskim rynku. Według ekspertów dostawy mogą być tańsze nawet o 15-20 proc. w porównaniu z zakontraktowanymi w Rosji.

PGNiG nie ujawnia ceny w kontrakcie. Według Index Mundi, gaz rosyjski na granicy z Niemcami w maju kosztował 452 dol. za 1000 m sześc. Z nieoficjalnych informacji, których PGNiG nie komentuje, wynika, że płaci on za błękitne paliwo ok. 500 dol. Dla porównania, w USA gaz kosztuje ok. 80 dol. za 1000 m. sześc.

Polska firma, tak jak europejscy potentaci - niemieckie koncerny E.ON i RWE oraz francuski GDF Suez - domaga się obniżki i zmiany sposobu kalkulacji cen w umowie długoterminowej z Rosją. Gdy nie powiodły się negocjacje, sprawa trafiła do międzynarodowego Arbitrażu.

Na podobne postępowanie przeciwko koncernowi Gazprom zdecydowały się też inne firmy europejskie. Wszystkie sprawy są w toku.

Tymczasem Rosjanie nie zamierzają rezygnować z najbliższym czasie z formuł cenowych opartych na notowaniach ropy. Potwierdził to na początku czerwca, w czasie Światowego Kongresu Gazowego, wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew. Zaznaczył jedynie, że w przyszłości możliwe byłoby odniesienie cen do energii odnawialnej, ale nie podał żadnych szczegółów i sugerował ostrożne podejście do tej kwestii.

- _ Rozumiem, że zmiana sposobu kalkulacji cen na korzystniejszą dla odbiorców jest trudna do zaakceptowania przez producentów gazu, bo oznacza spadek przychodów, ale jeśli chcą oni nadal dostarczać znaczące ilości gazu do Europy, to muszą liczyć się z nową sytuacją na rynku _ - powiedział Dudziński.

Czytaj więcej w Money.pl
Ceny gazu w Unii spadną nawet o 50 procent Dla rosyjskiego koncernu obniżka ceny gazu, choćby o jednego dolara na każdym tysiącu metrów sześciennych wyeksportowanym do Europy, oznacza spadek wpływów o ponad 150 mln dolarów w skali roku.
Gaz łupkowy groźny? Ekspert wyjaśnia Płyn używany standardowo do szczelinowania skał przy wydobyciu gazu z łupków oprócz wody i piasku zawiera trzy składniki, wszystkie powszechnie używane. To nic groźnego.
Tyle kosztuje firmę szukanie gazu łupkowego Firmy poszukujące gazu łupkowego będą musiały wydać na poszukiwania około kilkuset milionów złotych.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)