Ceny mieszkań będą spadać tylko do połowy 2013 roku?

_ - Tak samo, jak nie można było oczekiwać w 2005 roku, że ceny mieszkań będą rosły w nieskończoność, tak samo nie można zakładać, że one będą spadać w nieskończoność. Ze spadkiem cen mieszkań mamy do czynienia w niektórych miastach od 2007 roku, a w większości od 2008 r. Może się to zmienić na koniec drugiego kwartału przyszłego roku _ - stwierdził prezes firmy doradczej redNet Propery Group Robert Chojnacki.

Dodał, że ceny mieszkań zależą głównie od siły nabywczej kupujących i dostępności kredytów. Według prezesa przełom na rynku nieruchomości może nastąpić, gdy znowu za średni kredyt czy przeciętną pensję, będzie można kupić tyle samo metrów kwadratowych mieszkania, jak na początku 2005 r.

Prezes firmy doradczej CEE Property Group Paweł Grząbka uważa, że w najbliższym czasie ceny mieszkań się ustabilizują. - _ Potem prawdopodobnie od połowy przyszłego roku możliwy będzie ich wzrost _ - ocenił.

Z danych agencji nieruchomości Emmerson wynika, że średnie ceny mieszkań na rynku pierwotnym wyniosły w trzecim kwartale bieżącego roku w Warszawie - 8220 zł, w Krakowie - 6804 zł, w Poznaniu - 6313 zł, we Wrocławiu - 6277 zł, w Gdańsku - 5943 zł, w Katowicach - 5250 zł, a w Łodzi - 4821 zł.

Mieszkanie dla młodych i bogatszychTymczasem ciągle nie wiadomo, kiedy dokładnie zostanie uruchomiony program _ Mieszkanie dla młodych _ , który ma wspierać osoby decydujące się na zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Tak samo, jak wygaszana z końcem bieżącego roku _ Rodzina na Swoim _, obejmie on mieszkania o powierzchni do 75 metrów kwadratowych, z dopłatą do pierwszych 50 metrów. Zmieni się jednak to, że dofinansowaniem będą objęte tylko mieszkania z rynku pierwotnego, według wskaźnika 1,0 wartości metra odtworzeniowego w danym województwie. Co to oznacza?

_ - Koszt odtworzenia metra mieszkania w danej lokalizacji to suma kosztów potrzebna do jego zbudowania. W skład wchodzi cena ziemi, robocizna, a nawet koszty finansowe, jeżeli deweloper korzysta z kredytu. Koszt odtworzenia jest niższy od faktycznej ceny, bo nie ma w niej przede wszystkim marży deweloperskiej - _ tłumaczy Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości z Home Broker.

Wszystkie wyliczenia wskazują, że _ Mieszkanie dla Młodych _ jest mniej korzystne dla Polaków niż program _ Rodzina na Swoim _. W _ RnS _ budżet państwa przez pierwsze osiem lat kredytowania dopłaca blisko połowę odsetek od kredytu, co w sumie odpowiada nawet 26 proc. wartości nieruchomości - wynika z obliczeń Home Broker. Dało to w sumie nawet 80 tysięcy złotych.

_ - Jeśli rodzina chciałaby kupić mieszkanie o powierzchni 50 metrów kwadratowych w cenie 290 tysięcy złotych, za które rata 25-letniego kredytu zamykałaby się w dwóch tysiącach złotych miesięcznie, to w przypadku Mieszkania dla Młodych dopłata wyniosłaby od 200 do 400 złotych, a w Rodzinie na Swoim 900 złotych przez pierwsze osiem lat - _ przelicza Bartosz Turek.

Nie mamy gdzie mieszkać. To może pomóc, ale...Mimo że projekt _ Mieszkanie dla Młodych _ jest słabszy od swojego poprzednika, plany ministra Sławomira Nowaka idą w dobrym kierunku, twierdzą eksperci.

_ - Każdy pomysł wspierania rozwoju rodzin w Polsce jest bardzo dobry i w tej kwestii przez najbliższe lata nic się nie zmieni. Z kolei rz __ ąd chce upiec dwie, a nawet trzy pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze w zupełnie uczciwy sposób zachęca Polaków do posiadania potomstwa. Po drugie wspiera rozwój budownictwa w kraju. Oprócz tego nakłania młodych Polaków do samodzielności i przejścia na swoje - _ tłumaczy Marcin Krasoń, analityk Open Finance.

Sytuacja wśród młodych jest bowiem dramatyczna. Około 2,5 miliona osób w wieku 25-34 lata, czyli aż 41 proc. obywateli należących do tej grupy wiekowej, nadal mieszka z rodzicami, wynika z danych Eurostatu. Polska jest w ogonie Europy. Na Starym Kontynencie ten problem dotyczy średnio 28 proc. ludzi rozpoczynających aktywność zawodową.

Źródło: Eurostat

Nic za darmo. Sławomir Nowak zapowiedział, że pieniądze na _ MdM _ będą pochodzić z likwidacji zwrotu VAT za materiały budowlane użyte przy remoncie. Państwo przestanie nam zwracać ten podatek od 1 stycznia 2013 roku. Likwidacja tej ulgi była wcześniej planowana na rok 2014.

Wygląda więc na to, że warto rozpocząć remont jeszcze w tym roku, bo oszczędności z tego tytułu mogą sięgnąć nawet ponad 14 tysięcy złotych. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w ubiegłym roku z ulgi skorzystało ponad 490 tysięcy remontujących, którzy kupili materiały budowlane na remont lub budowę mieszkania albo domu w łącznej sumie ponad miliarda złotych. Średnio każdy z nich odzyskał ponad dwa tysiące złotych, wynika z danych resortu.