Ceny ropy na światowych giełdach spadły poniżej 64 dol za baryłkę. Rynki czekają na kolejne decyzje w sprawie irańskiego programu atomowego.
Ceny spadają od tygodnia. Osiągnęły najniższy poziom od prawie pół roku. Przyczyniły się do tego sugestie Teheranu, że przyjmie łagodniejsze stanowisko w sprawie programu atomowego, decyzja OPEC o nie zmniejszaniu mimo spadających cen wydobycia oraz deklaracja z koncernu BP, który zapewnia, że w najbliższych tygodniach wznowi wydobycie na Alasce.
ZOBACZ TAKŻE:
Unia daje kolejną szansę IranowiObecnie brokerzy czekają na kolejne decyzje w sprawie Iranu oraz na spotkanie szefa dyplomacji UE Javiera Solany z głównym irańskim negocjatorem ds. atomowych Alim Laridżanim.
"Rynek wydaje się być w stanie wolnego spadku i nie wiadomo kiedy sięgnie dna. Jednak sądzę, że to raczej ostra korekta i popyt powróci po jesiennym zastoju w zimie" powiedział agencji Reuters Tony Nunan, zarządzający ryzykiem w Mitsubishi Corp. "Wydaje mi się, że czynniki geopolityczne mogą znów wypłynąć w najbliższym czasie. Iran i sytuacja w Nigerii to wciąż nierozwiązane problemy".