Największy prywatny producent obuwia w Chinach - firma Aokang Group formalnie wszczęła postępowanie prawne przeciwko decyzji Unii Europejskiej w sprawie wprowadzenia na okres dwóch lat ceł antydumpingowych na buty skórzane importowane z Chin.
Aokang upoważniła prawników do formalnego wystąpienia do sądu z oskarżeniem, że decyzja ws. podniesienia ceł na chińskie obuwie stanowi naruszenie unijnego prawa.
"Nasze przedsiębiorstwo wierzy w sprawiedliwość prawa" - oświadczył prezes firmy Wang Zhentao. "Chińscy producenci obuwia winni zjednoczyć się i wykorzystać legalne środki, by walczyć o swoje prawa" - dodał.
Aokang jest pierwszą chińską firmą obuwniczą, która wystąpiła na drogę sądową przeciwko unijnej decyzji. Prawdopodobnie będzie ich więcej, bo w ubiegłym tygodniu na konferencji w Kantonie około 150 eksporterów obuwia ustaliło wspólną strategię działania. Postanowili, że zamiast interwencji stowarzyszenia producentów w sprawie nowych ceł, chińskie firmy będą indywidualnie występować na drogę sądową bądź też odwoływać się do Światowej Organizacji Handlu (WTO).
UE broni własnych producentów
Unia Europejska w sierpniu wprowadziła antydumpingowe cła na buty z Chin i Wietnamu (odpowiednio 16,5 i 10 procent). Decyzję uzasadniała koniecznością ochrony europejskich producentów przed chińską konkurencją, którą oskarża o praktyki dumpingowe.
_ Polska, gdzie przemysł obuwniczy cierpi na skutek dalekowschodniej konkurencji, poparła unijne cłą. _
Według Komisji Europejskiej władze Chin i Wietnamu w sposób nieuczciwy wspierają swoich producentów, którzy dzięki zwolnieniom podatkowym albo niekomercyjnej dzierżawie gruntów pod swoje zakłady zalali świat tanim obuwiem.
Pierwotnie KE planowała wprowadzenie ceł na pięć lat, na co nie zgadzała się część "liberalnych" krajów Północy. Produkujące buty południe UE żądało jak największych barier dla taniego importu z Azji.
Ostatecznie przyjęto kompromis zaproponowany przez Francję - cła wprowadzono na dwa lata, z zastrzeżeniem, że co kwartał KE będzie badała rozwój sytuacji na rynku.
