Wysoki rangą amerykański dyplomata przybył do ambasady USA w Pekinie, gdzie znalazł schronienie niewidomy chiński dysydent Chen Guangcheng. Waszyngton nie informuje, że wizyta Kurta Campbella, asystenta amerykańskiej sekretarz stanu do spraw Wschodniej Azji i Pacyfiku, ma związek ze sprawą dysydenta, jednak prawdopodobnie sprawa dysydenta odbije się na relacjach Chin i Stanów Zjednoczonych.
22 kwietnia Chen Guangcheng dzięki pomocy przyjaciół uciekł z aresztu domowego, gdzie był więziony za ujawnienie przypadków przymusowej sterylizacji kobiet w prowincji Shandong. Amerykańska ambasada w Pekinie nie potwierdza, ani nie zaprzecza, że dysydent schronił się na jej terenie.
Obrońca praw człowieka Bob Fu powiedział, że należy się spodziewać ostrej reakcji chińskich władz. - _ Wiem z moich źródeł, że przedstawiciele chińskich władz odebrali tę sprawę jako obrazę. Rozważają ostrą odpowiedź _ - powiedział.
Chen Guancheng - niewidomy prawnik - samouk naraził się chińskim władzom, ujawniając przypadki przymusowej sterylizacji kobiet w prowincji Shandong. Za swoją działalność w 2006 roku został skazany na 4 lata więzienia. Po odbyciu kary trafił jednak do aresztu domowego, w którym przebywał od września 2010 roku. W tym czasie był wielokrotnie bity. Dostępu do wsi, w której go przetrzymywano, bronili nieumundurowani funkcjonariusze służb bezpieczeństwa.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Chiński niewidomy dysydent pod "opieką" USA Niewidomy chiński dysydent Chen Guangcheng, krytyk polityki jednego dziecka, który niedawno uciekł z aresztu domowego, znajduje się w Pekinie pod ochroną przedstawicieli USA. | |
Niewidomy dysydent uciekł z aresztu w Chinach Chen Guangcheng, który dokumentował przymusowe aborcje i inne przypadki łamania praw człowieka w Chinach, przebywał w areszcie domowym od ponad 1,5 roku. |