Po wybuchu w kopalni w chińskiej prowincji Shanxi aresztowano dwóch członków zarządu a także zamrożono jej konta bankowe - podała agencja Xinhua .
W wybuchu metanu w tej kopalni zginęło - według ostatnich danych - co najmniej 105 górników. Zaledwie 15 pracującym pod ziemią górnikom udało się uratować.
Jak donoszą chińskie media, władze kopalni przez pięć godzin nie powiadomiły o wypadku i próbowały na własną rękę przeprowadzić akcję ratunkową. Prawdopodobnie powiększyło to jeszcze liczbę ofiar.
Chińskie kopalnie uważane są za najbardziej niebezpieczne na świecie. Codziennie w następstwie pożarów, eksplozji i zalań ginie tam średnio 13 ludzi. **