Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chmura pyłu zaszkodzi gospodarce

0
Podziel się:

LOT zamierza poprosić rząd o pomoc. Straty ponoszą też firmy produkcyjne, turystyczne i spedycja. Wszystko przez zamknięte lotniska w Europie.

Chmura pyłu zaszkodzi gospodarce
(PAP/EPA)

LOT, który z powodu zamkniętych lotnisk*nieoficjalnie traci 15 mln złotych dziennie, zamierza poprosić rząd o pomoc. *Paraliż komunikacji lotniczej zmusił koncern BMW do wstrzymania produkcji. **Wbrew pozorom na tej sytuacji nie korzysta transport kolejowy ani przewoźnicy morscy. Ci ostatni mają na przykład kłopot ze zmianą załóg na statkach. Część marynarzy utknęła w USA. Inni, z Odessy, zamiast samolotem wracają pociągiem. Co ciekawe dla wielu firm w Polsce większym problemem są zamknięte lotniska w Niemczech niż w kraju.

-_ Rozważamy nawet wstrzymanie produkcji. Dziś zostanie podjęta decyzja. To ostateczność, ale wiele podzespołów niezbędnych w naszej produkcji sprowadzamy bezpośrednio z Korei Południowej _- mówi Agnieszka Małajny z LG Display, które w podwrocławskiej fabryceprodukuje moduły do telewizorów LCD i LED.

Z Azji do naszego kraju sprowadzane są m.in. panele ciekłokrystaliczne, które są sercem modułów wytwarzanych przez LG Display. Samoloty lądują jednak nie w Polsce, a w Niemczech i stamtąd drogą lądową podzespoły są przewożone do fabryki w Biskupicach Podgórnych. - _ Dlatego dla nas ważniejsze od tego kiedy zostanie otwarta przestrzeń powietrzna w Polsce, jest to kiedy nastąpi to w Niemczech _ - podkreśla przedstawicielka koreańskiego koncernu.

Problemy - choć nieco innej natury - mają też w fabrykach silników Toyoty. - T_ a sytuacja już komplikuje nam życie. Nasi pracownicy musieli przedłużyć pobyt za granicą. Także wyjazdy inżynierów i menedżerów do innych fabryk Toyoty i poddostawców stoją pod dużym znakiem zapytania _ - mówi Grzegorz Górski, rzecznik prasowy Toyota Motor Poland.

Rzecznik Toyotydodaje, że jeżeli ruch lotniczy nie wróci do normy, może to przełożyć się na płynność produkcji w polskich fabrykach japońskiego koncernu. - _ Część zamówień jest realizowanych drogą lotniczą. Dlatego z niepokojem obserwujemy, to co się dzieje _ - podkreśla rzecznik.

Kierownictwo BMW ocenia, że w sumie trzeba będzie opóźnić produkcję około 7 tysięcy samochodów. Wszystko przez wyczerpanie zapasów podzespołów elektronicznych, sprowadzanych drogą lotniczą.

Klienci zapłacą za zator na lotniskach

Część polskich firm może mieć kłopoty z terminowymi dostawami. W Hong Kongu, jednym z największych światowych portów przeładunkowych, opóźnienie w przesyłaniu towarów wynosi nawet 14 dni. W Warszawie na wysłanie czeka kilkaset ton towarów.

Jednak sytuacja nie powinna być dramatyczna. -_ W Polsce transport lotniczy cargo nie jest aż tak istotny. Nasze lotniska nie są w stanie przepuścić tak dużej ilości towarów jak np. porty niemieckie. Dlatego zamknięcie polskich lotnisk nie martwi nas tak bardzo jak zamknięcie lotniska we Frankfurcie _– tłumaczy Piotr Kozłowski, dyrektor biznesu lotniczego i oceanicznego w firmie spedycyjnej DB Schenker.

Spedytorzy obawiają się za to wzrostu cen za powierzchnię transportową. -_ Linie lotnicze ponoszą straty finansowe, które będą chciały odbić, obsługując w pierwszej kolejności tych klientów, którzy za transport swojego towaru w pierwszej kolejności zapłacą więce _j – twierdzi.

Według szacunków DHL, stawki mogą wzrosnąć nawet dwu i półkrotnie. - _ To normalna zasada w transporcie cargo: droższy fracht wypiera tańszy. Jeśli za przewiezienie kilograma towaru jedna firma chce zapłacić 3 dolary, a druga 4 dolary, to wiadomo, że w pierwszej kolejności poleci towar tego, kto da więcej . Kto poniesie te dodatkowe koszty? - _ Klienci _ – mówi Iza Gładysz z DHL GF. – Będziemy musieli renegocjować umowy. _

Firmom spedycyjnym na razie nie grożą straty finansowe związane z wypłatą odszkodowań za niedostarczenie przesyłek w terminie. - _ Firmy lotnicze, z którymi mamy umowy, mają przeważnie 21 dni na realizacje zleceń. Do tego dochodzi nasz czas operacyjny. Ostatecznie dopuszczalny w umowie czas dostarczenia przesyłek sięga kilku tygodni _ – tłumaczy dyrektor z DB Schenker.

Turystyka dostaje rykoszetem

Kłopoty ma też branża turystyczna. - _ Ta sytuacja najmocniej odbije się na największych biurach podróży, które obsługują stale dużą liczbę lotów czarterowych _ - podkreśla Józef Ratajski, sekretarz generalny Polskiej Izby Turystyki.

Biuro podróży Rainbow Tour już straciło 100 tysięcy zł. Każdy kolejny dzień paraliżu lotniczego oznacza, że straty rosną. W tej chwili problemy ma około 500 turystów. Część z nich utknęła w Egipcie. Pozostali nie odlecieli na wakacje do Tajlandii, Chin i Meksyku.

Firma zamierza część klientów, którzy wykupili wycieczki do Egiptu, Izraela czy Maroka, wysłać autokarami na lotniska w południowej Europie. -_ W ten sposób będą też ściągani klienci, którzy obecnie przebywają w miejscach wypoczynku _- informuje Rainbow Tours.

2
tyle samolotów wylądowało od piątku do poniedziałku na warszawskim Okęciu

Od piątku nie wyleciało dziewięć samolotów obsługujących biuro podróży Itaka.

- _ Na razie nie szacujemy strat. - Póki co ponosimy koszty przedłużonego pobytu naszych klientów. Ale jeżeli sytuacja się nie zmieni, będziemy zmuszeni przerzucać te koszty na klientów _ - mówi Piot Henicz, rzecznik Itaki.

Nie ma szans na to, że część strat uda się pokryć dzięki wypłacie ubezpieczeń przez linie lotnicze. Henicz tłumaczy, że firma nie jest od tego typu zdarzeń ubezpieczona, bo w Polsce żadna ubezpieczalnia nie oferuje takiej możliwości. Według Józefa Ratajskiego to ewidentna luka w polskim prawie.

Adrian Furgalski z zespołu doradców ekonomicznych TOR uważa, że o tym jaki będzie ostateczny wpływ paraliżu lotniczego na gospodarkę, zdecyduje czas jego trwania. - _ Drogą lotniczą przewożona jest między innymi szybko psująca się żywność, na przykład ryby. Ale nie sądzę, by pojawiły się problemy w handlu _ - mówi ekspert zajmujący się transportem.

Branża lotnicza ucierpiała najmocniej

Od czterech dni praktycznie ustał ruch na polskich lotniskach. W normalnych warunkach w ciągu tygodnia polskie lotniska obsługują około cztery tysiące startów i lądowań. Erupcja wulkanu na Islandii sparaliżowała ruch samolotów nad zachodnią, północną i środkową Europą

- _ Do niedzieli odwołanych zostało około 1000 startów i lądowań. Do końca poniedziałku liczba ta może sięgnąć 1500 _- mówi Kamil Wnuk, rzecznik portu lotniczego im. Fryderyka Chopina w Warszawie.

*100 - 150 tys. zł *
na tyle swoje dzienne straty szacuje lotnisko w Katowicach Pyrzowicach

Każdy obsłużony samolot i każdy odprawiony pasażer to zarobek dla lotniska. Brak ruchu oznacza więc wymierne straty. Na Okęciu straty nie zostały jeszcze oszacowane.

Swoje straty podliczyło za to wrocławskie lotnisko im. Mikołaja Kopernika, na którym w normalnych warunkach ma miejsce od 60 do 100 startów i lądowań dziennie. - _ Cztery dni przestoju to około pół miliona złotych strat _ - mówi prezes zarządu lotniska Dariusz Kuś.

Borykający się z finansowymi kłopotami polski, narodowy przewoźnik PLL LOT odwołał wszystkie loty. Nie wiadomo ile dokładnie tracą zadłużone linie, ale prezes Sebastian Mikosz przyznał w TVN24, że w grę wchodzą kwoty rzędu kilkunastu milionów złotych dziennie.

Czy to oznacza, że LOT-owi grozi upadłość? - _ Gdy zarząd firmy ogłaszał plany restrukturyzacji i realna była groźba strajku generalnego, mówiło się, że dwa tygodnie uziemienia będzie oznaczać koniec firmy. Nie sądzę, by od tamtej pory coś się zmieniło _ - mówi Furgalski.

Gdy jedni tracą, inni zarabiają

Zdaniem Furgalskiego trudno mówić o tym, że chmura wulkanicznego pyłu wywinduje zyski firm zajmujących się spedycją kolejową czy drogową. - T_ o jednorazowy zastrzyk dodatkowych środków. Podobnie jest w przypadku hoteli _ - podkreśla ekspert.

Kolejarze jednak zacierają ręce. - _ Zainteresowanie pociągami pasażerskimi w relacjach międzynarodowych jest nieporównywalne nawet z okresem wakacyjnym. W ramach możliwości zwiększamy składy pociągów o dodatkowe wagon _y - mówi Kamil Migała z PKP Intercity.

Największe obłożenie jest na trasie Berlin-Moskwa. Na linii Warszawa-Moskwa nie można już kupić biletu na najbliższe dwa dni. Pociągi jeżdżące tą trasą mogą przewieźć od 350 do 500 osób. Kończą się też miejsca na najbliższe dni w pociągach do Wiednia i Amsterdamu

Ożywienie nie odczuwa za to PKP Cargo, spółka zajmująca się towarowym transportem kolejowym. - _ Firmy, które świadczą usługi transportu lotniczego przeważnie mają też w swojej ofercie transport drogowy i morski. Przerzucają się zatem na inne drogi, ale korzystają z własnej floty _ – tłumaczy Jacek Wnukowski z PKP Cargo.

Polscy przewoźnicy morscy także nie obserwują zwiększonego ruchu. - _ Być może dlatego, że nie ma zbyt wielu połączeń lotniczych z Polski do Skandynawii. Nie mieliśmy więc kogo przejmować _- mówi Jarosław Kotarski, prezes firmy Unity Line, obsługującej połączenie promowe ze Świnoujścia do Ystad.

Co ciekawe niektóre firmy zajmujące się transportem morskim też mają kłopoty. - _ Nie możemy podmienić załóg na siedmiu okrętach. Marynarze utknęli w portach w USA, a z Odessy wracają do kraju pociągiem _ - mówi Karol Gogol, rzecznik Polskiej Żeglugi Morskiej.

Czytaj więcej o erupcji wulkanu na Islandii
*Islandia: Wulkan wciąż aktywny * Wokół wulkanu pod islandzkim lodowcem Eyjafjallajoekull wciąż dochodzi do wstrząsów ziemi, jednak pióropusz popiołów, które doprowadziły do chaosu w ruchu lotniczym, zmniejszył się do około 2 tys. metrów - poinformowały islandzkie służby meteorologiczne.
*Wulkaniczny pył może być groźny dla alegrików * W naszej atmosferze nie ma jeszcze cząstek pyłu wulkanicznego - zapewniają służby monitorujące sytuację.
*Wulkaniczna chmura paraliżuje lotniska w Europie * Tysiące pasażerów utknęły na lotniskach. Kolejne kraje zamykają swoją przestrzeń powietrzną. Powód - erupcja islandzkiego wulkanu Eyjafjallajoekull.
gospodarka
turystyka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)