Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Co z cenami paliw na stacjach? Sprawdź

0
Podziel się:

Ceny paliw w rafineriach znów idą w górę, a przy dystrybutorach czeka nas... .

Co z cenami paliw na stacjach? Sprawdź
(Reporter)

Marże właścicieli stacji nie ulegają ograniczeniu - a mimo to ceny paliw na polskich stacjach spadają. Jest to konsekwencją zmian cen hurtowych w ostatnich dniach. Dalszy ciąg wprawdzie w hurcie może nie nastąpić, ale czy trend obniżkowy w detalu może się utrzymać?

Już w minionym tygodniu sygnalizowaliśmy imponującą skalę spadków w rafineriach. Dopiero końcówka tygodnia przynosi śladowe odbicie w górę. To wcale nie musi oznaczać jeszcze zatrzymania spadków cen na stacjach paliw.

Koniec spadków cen hurtowych

Benzyna bezołowiowa 95 w cenach rafineryjnych notowała dziś pierwsze - dwuzłotowe - podbicie od początku miesiąca. Jej cena średnia wynosi dziś jednak 4122 zł/m sześc. To o 57 zł mniej niż w końcówce minionego tygodnia, a także 375 zł mniej niż w pierwszym kwietniowym notowaniu.

Jeśli chodzi o olej napędowy - nadal mamy tu spadek. Obecny poziom 4056 zł/m sześc. to o 105 zł mniej niż w ubiegły weekend. Od początku kwietnia 1000 litrów diesla potaniało o 340 zł. Olej opałowy w kwietniu potaniał o 346 zł - daje nam to dziś cenę w rejonie 2725 zł/m sześc. W przypadku diesla mamy ponadto najniższą cenę w ostatnich dwunastu miesiącach.

Biorąc pod uwagę skalę dotychczasowych obniżek - nie powinniśmy jeszcze spodziewać się, że ceny detaliczne ulegną zatrzymaniu czy podwyżce.

Marże właścicieli stacji uległy pewnemu rozszerzeniu i wiele wskazuje na to, że możemy również zobaczyć niższe poziomy na pylonach. Prognozy dla przyszłego tygodnia jeśli chodzi o benzynę bezołowiową 95 to 5,46-5,58 zł/l. Diesel najpewniej ulokuje się w przedziale 5,43-5,55 zł/l. Cena średnia autogazu może zejść nawet do poziomu poniżej 2,50 zł/l.

Prognoza cen paliw w sprzedaży detalicznej w okresie 22-28 kwietnia 2013
Źródło: e-petrol
Pb98 5,71-5,81
Pb95 5,46-5,58
ON 5,43-5,55
LPG 2,48-2,57

Cena ropy poniżej 100 dolarów

Na rynku naftowym w Londynie mieliśmy w tym tygodniu do czynienia z wyraźną i systematyczną przeceną ropy. Notowania surowca, które na zamknięciu w poprzedni piątek były wyceniane na 103,11 dolarów, spadły do najniższego od lipca ubiegłego roku poziomu i w czwartek nad ranem za baryłkę ropy Brent płacono zaledwie 96,75 dolarów. Końcówka tygodnia przynosi jednak próbę odrabiania strat i próbę powrotu w okolice 100 dolarów. W piątek przed południem cena surowca na giełdzie w Londynie wahała się w okolicach 99,50 dolarów.

Cena ropy brent w ostatnich miesiącach

Opublikowane w poniedziałek nad ranem dane na temat wolniejszego tempa wzrostu chińskiej gospodarki stały się impulsem do przeceny ropy. Odczyt PKB na poziomie 7,7 proc., przy prognozach mówiących o 8-procentowym tempie wzrostu, negatywnie zaskoczył inwestorów i postawił pod znakiem zapytania trwałość ożywienia w chińskiej gospodarce. Te dane, w zestawieniu z opublikowanymi na początku miesiąca informacjami o nienajlepszej kondycji amerykańskiego rynku pracy i hamującą produkcją przemysłową za oceanem oraz przeciągającym się kryzysem finansowym w Europie, pokazują że siła popytu na rynku naftowym może być słabsza niż szacowano i nie uzasadnia wysokiej wyceny ropy. Szczególnie, że po stronie podaży nie ma sygnałów świadczących o możliwych problemach z dostawami surowca.

OPEC zahamuje spadki?

Czynnikiem, który może hamować dalszy spadek notowań ropy są oczekiwania części inwestorów na reakcję ze strony Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową. Część członków OPEC jest niezadowolona z dynamicznej przeceny surowca i spadku notowań poniżej poziomu 100 dolarów. Swoje obawy głośno wyraziły już Iran i Wenezuela i pojawiły się pogłoski o zwołaniu nadzwyczajnego spotkania OPEC, przed zaplanowanym na maj posiedzeniem. Możliwość ograniczenia produkcji przez członków kartelu jest jednym z niewielu argumentów przemawiających dziś za ewentualnym wzrostem cen surowca.

Czytaj więcej w Money.pl
Zmiany cen w Lotosie. Benzyna będzie... Lotos zaznaczył, że termin i wysokość zmian cen na stacjach paliw jest niezależną decyzją ich właścicieli.
Polska przeciwko UE. Będzie chronić... Polskie stanowisko w sprawie propozycji Komisji na piątkowej radzie ministrów energii w Brukseli przedstawił wiceminister gospodarki Andrzej Dycha.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)