12 wojewodów dostało pieniądze na zakup zeszytów ćwiczeń i podręczników do języków obcych dla pierwszaków. To jeden z elementów reformy wprowadzającej rządowy podręcznik do pierwszej klasy szkoły podstawowej. Dyrektorzy szkół będą mieli w czym wybierać jeśli chodzi o zakup materiałów pomocniczych i podręczników do języków obcych dla pierwszaków. Wydawcy zapewniają, że zdążyli przygotować publikacje.
Wiceminister edukacji Joanna Berdzik zapewnia, że za pięć dni te fundusze trafią do samorządów, a stamtąd do dyrektorów szkół, którzy mają zająć się zakupem tych materiałów. Jednocześnie w ustawie zapewniono możliwość kupowania ćwiczeń i podręczników do języków bez przetargu.
W wyniku reformy dyrektorzy szkół otrzymują 50 złotych na ucznia na zakup zeszytów ćwiczeń lub innych materiałów pomocniczych oraz do 25 złotych na zakup podręcznika do języka obcego.
To dofinansowanie jest połączone z wydaniem rządowego podręcznika. 22 sierpnia do szkół ma trafić pierwsza część _ Naszego Elementarza _. Chęć korzystania z podręcznika napisanego na zlecenie MEN-u wyraziło ponad 97 procent szkół w Polsce. W myśl reformy, właścicielem książki będzie szkoła, która ów podręcznik będzie dziecku wypożyczać. W związku z tym rodzice nie będą musieli za niego płacić.
Wydawcy zdążyli z podręcznikami
Dyrektorzy szkół będą mieli w czym wybierać jeśli chodzi o zakup materiałów pomocniczych i podręczników do języków obcych dla pierwszaków. Wydawcy zapewniają, że zdążyli przygotować publikacje, które odpowiadają treściom zamieszczonym w rządowym podręczniku.
Jerzy Garlicki z Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych powiedział, że na razie są gotowe zeszyty ćwiczeń do dwóch części _ Naszego Elementarza _, bo tyle dopiero wyszło z MEN'u do druku. Cena za materiały pomocnicze nie przekroczy rządowego dofinansowania, ale to może nie być opłacalne dla wydawnictwa. _ Dzisiaj nad tym się nie zastanawiamy. To co jest naszym najważniejszym zadaniem, to zgodnie z obietnicom dostarczyć nauczycielom te ćwiczenia _ - powiedział Garlicki.
Zgodnie z reformą podręcznikową dyrektorzy szkół dostaną do MEN-u 50 złotych na ucznia na zakup pomocniczych materiałów edukacyjnych oraz do 25 złotych na podręcznik do języka obcego.
Garlicki zapewnia, że materiały przygotowane tak, aby zmieścić się w tych kwotach, na pewno będą najwyższej jakości, ale - jego zdaniem - mogły być pełniejsze pod względem merytorycznym. Nie są, bo pod względem treści są dopasowane do rządowego podręcznika, który nie porusza wielu tematów, które były omawiane w komercyjnych publikacjach.
Obecnie pieniądze na tę cześć podręcznikowej reformy trafiły do większości wojewodów. Najwcześniej za tydzień trafią do dyrektorów placówek. Dopiero wtedy będą mogli oni rozpocząć kupowanie materiałów pomocniczych i podręczników do języka obcego.
Czytaj więcej w Money.pl