Cymański: Obama, Arłukowicz i Kluzik-Rostkowska ratują PO

*Tadeusz Cymański, europoseł PiS: *Prezesowi chodziło być może o sondaże wewnętrzne zamawiane przez PiS.

Jest spora różnica, nie lekceważę jej. Doświadczenie nauczyło mnie, że złe sondaże traktuję na serio, a do dobrych podchodzę z nieufnością. Nie ma niczego gorszego, jak zachwycić się badaniami opinii. Trzeba pracować, a urna prawdę nam powie. Choć jedno jest pewne, PO jest zawsze przeszacowane w sondażach.

Ta teza została już kilka razy udowodniona. W czasie wyborów reguła była taka, że Platforma w sondażach miała wysoko, natomiast wyniki wyborcze osiągała poniżej przewidywań. Z PiS było odwrotnie. Nie ekscytuje się jednak prognozami. Ani tymi, które są na plus dla PO, ani tymi, które są dobre dla PiS.

To nie jest zły temat. Wielu socjologów uważa, że drożyzna zawsze jest doskonałym tematem do zajmowania opinii publicznej. Nie jest przypadkiem, że właśnie tego argumentu w kampanii z 2007 roku użył Donald Tusk i celnie nim uderzył naszego lidera.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/1/t141825.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/po;wie;ze;polityka;miesza;sie;z;rozrywka,83,0,850259.html) "PO wie, że polityka miesza się z rozrywką"

To się okaże. Drożyzna jest faktem i spowoduje, że ludzie głosować będą również portfelem. Najgorzej jest z cenami żywności, a one zajmują w budżetach rodzin istotną pozycję. Rząd nic nie robi, nie prowadzi żadnych działań osłonowych. Ponad 400 tysięcy Polaków ma najniższe emerytury i renty i musi za te 600 złotych kupić jedzenie, opłacić rachunki. Rząd mu za to proponuje _ kino za złotówkę _ - mówił o tym Bartosz Arłukowicz. Ta propozycja, to jest prawdziwe _ kino _.

I to mnie dziwi. Zresztą każdy powinien być zdziwiony takim poparciem dla PO. Partia Tuska ma 49 procent w sytuacji, kiedy, mówiąc kolokwialnie, _ daje wtopę za wtopą _. Jedna autostrada siada, druga to samo, kłopoty ze Stadionem Narodowym - można by tak długo wyliczać. To jest bardzo dziwny sondaż, spodziewać się należało spadku, a tu proszę. Proponuję dlatego podejść do niego z dystansem.

To prawda, dlatego przekonuję, że trzeba podchodzić do tych sondaży z dystansem, ale nie lekceważąco.

Niech pan nie wymaga ode mnie oceny własnego prezesa.

Na drugiej stronie przeczytaj co, według Cymańskiego, PiS powinno robić lepiej.

Z wyborami jest jak z małżeństwem: _ widziały gały co brały _. Wybiorą Polacy Platformę, to ta będzie dalej rządzić. Naszym zadaniem w kampanii wyborczej jest wskazywanie tego, co nie udało się PO - musimy skonfrontować obietnice premiera z tym, co udało mu się zrobić.

Z pewnością powinniśmy robić pewne rzeczy skuteczniej. To na pewno. Ale podkreślam, wszystko jest dopiero przed nami. To jest dopiero rozgrzewka przed bitwą w kampanii. Mamy jeszcze czas na poważną refleksję.

Musimy się wziąć do działania, bo Platforma powinna zapłacić wysoką cenę za swoje błędy, zaniechania i za to, że nie spełniła większości swoich obietnic. Ale PO potrafi odciągać uwagę, transfery im pomogły, Arłukowicz, Kluzik-Rostkowska. Mają dobry PR.

Zawsze można mieć lepszych, nigdy nie jest idealnie. Nie jest też łatwo: Barack Obama przyjechał do Polski i udała się ta wizyta rządowi, zaczyna też działać prezydencja. Tu upatruje się dobrych notowań PO.

*[ ( http://static1.money.pl/i/h/5/t141829.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/kaczynski;to;my;wyprzedzamy;platforme,55,0,852535.html) Kaczyński: To my wyprzedzamy Platformę *Bo tak jest. Z tego powodu PO chciała wyborów na jesień, by pokazywać się w towarzystwie zagranicznych gości. A takie rozwiązanie będzie ze szkodą dla Polski. Zapowiada się ostra kampania a powinniśmy się skoncentrować na prezydencji.

To jest prawda. Powinniśmy razem zakopać te doły walki politycznej. Ale myślę, że odpowiedzialności nie zabraknie w tej sprawie nikomu.

Też pamiętam to doskonale. Jarosław Kaczyński mówił, że wszyscy Polacy powinni mieć taką możliwość. Sikorski natomiast mówi teraz jedźcie do Egiptu, a mało kogo na to stać. Jednak struktura wyborców PO i PiS jest inna. Platforma ma bogatszych wyborców. Może oni pojadą do Egiptu, jak im radzi minister.