Andrzej Rzońcy z rady Polityki Pieniężnej uważa, że średnioroczna inflacja w 2010 roku będzie wyższa niż przewidywane w ustawie budżetowej na 2010 rok 1 proc. Cz_ łonek RPP uważa , że w I półroczu inflacja spadnie istotnie poniżej poziomy zapisanego w budżecie, a następnie od miesięcy wakacyjnych wraz z rosnącą gospodarką będzie rosnąć . _
_ - Jeżeli byłoby inaczej, to Rada Polityki Pieniężnej musiałaby myśleć, co dalej. Miesiące wakacyjne to miesiące, kiedy inflacja osiągnie najniższy poziom _ - powiedział w TVN CNBC Rzońca.
_ - Nie jestem zwolennikiem ogłaszania ścieżki stóp procentowych, nie będę więc wdawał się w spekulacje, czy stopy wzrosną w kwietniu, czy w czerwcu _ - dodał Rzońca.
Zdaniem Rzońcy, poniedziałkowe dane o inflacji za styczeń nie będą miały znaczenia dla polityki pieniężnej._ - Nie będę się ścigał z analitykami bankowymi i nie będę robił własnych prognoz co do inflacji w styczniu. Powiem tyle, że niezależnie, co z tą inflacją się stanie, to dzisiejsze dane nie będą miały żadnego znaczenia dla polityki pieniężnej, bo polityka pieniężna wpływa na inflację z dużym opóźnieniem _ - powiedział.
Rynek spodziewa się, że w styczniu ceny wzrosły o 3,5 proc. rok do roku i 0,4 proc. miesiąc do miesiąca.
Zdaniem Rzońcy, średnioroczna inflacja w 2010 roku będzie wyższa niż przewidywana w ustawie budżetowej na 2010 roku na poziomie 1,0 proc.
_ - Myślę, że inflacja będzie istotnie wyższa niż przewiduje budżet. Ale to dobrze, że budżet jest skonstruowany konserwatywnie. Będziemy mieli wyższe dochody podatkowe _ - powiedział Rzońca.
Rzońca dodał, że nie należy się spodziewać, że w lutym ogłoszone będzie,jaki zysk w 2009 roku wypracował NBP.