_ - Dla rządu i dla mnie rzeczą najważniejszą jest to, żeby bez naruszania wolności słowa doprowadzić do ujawnienia wszystkich materiałów i kto zorganizował akcję nielegalnego podsłuchiwania urzędników państwowych - _ oświadczył dziś rano premier Tusk. Do dymisji podawać się nie zamierza.
W wyniku afery taśmowej i rozmów opublikowanych w weekend przez Tygodnik Wprost, a następnie wczorajszej akcji ABW w redakcji kierowanej przez Sylwestra Latkowskiego opozycja domaga się ustąpienia premiera i rozwiązania koalicyjnego rządu PO-PSL.
Czy Donald Tusk powinien w tej sytuacji podać skład Rady Ministrów do dymisji? Na razie premier nie wyciągnął żadnych konsekwencji personalnych. Nie zamierza też sam wychodzić z inicjatywą rozwiązania gabinetu.
_ - Czuje się generalnie odpowiedzialny za wszystko, co dzieje się w kraju. Oceną będzie opinia Polaków w wyborach, do których może dojść w ciągu kilku, kilkunastu tygodni, jeśli kryzys zaufania okaże się tak głęboki - _ powiedział Tusk. _ - Wniosek jest już przecież złożony w Sejmie. _
Premier zapowiedział, że na początku przyszłego tygodnia podejmie decyzję w sprawie przyszłości Bartłomieja Sienkiewicza na stanowisku szefa resortu spraw wewnętrznych._ _
_ - Nie będę podawał się do dymisji w wyniku działań, które właśnie na obalenie rządu być może były obliczone - oświadczył też wczoraj premier. _