Norweski koncern paliwowy Statoil i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG)
podpisały w czwartek memorandum o współpracy w zakresie dostaw norweskiego gazu do Polski.
“W podpisanym dokumencie strony wyraziły chęć kontynuacji współpracy w zakresie dostaw gazu norweskiego, co ma pozwolić na realizację zasady dywersyfikacji kierunków gazu importowanego przez PGNiG” – podano w czwartkowym komunikacie PGNiG.
Jednocześnie PGNiG przedstawił Statoilowi zapytanie ofertowe na zakup gazu.
Wcześniej w czwartek prezes PGNiG Marek Kossowski mówił, że spółka chciałaby od 2005 roku, a najpóźniej od 2006 roku kupować 2,0-2,5 mld m. sześc. gazu z Norwegii.
PGNiG poinformował, że razem ze Statoilem rozważy nowe możliwości dostaw gazu przy wykorzystaniu istniejących i alternatywnych gazociągów przesyłowych.
Jesienią 2001 roku PGNiG i Statoil podpisały kontrakt na dostawy 5 mld m. sześc. gazu rocznie, które miały być odbierane przez stronę polską poprzez planowany do wybudowania gazociąg pod Morzem Bałtyckim łączący bezpośrednio złoża norweskie z Polską.
Jednak realizacja kontraktu nie doszła do skutku, ani nie rozpoczęto budowy rurociągu. Strona polska mówiła, że Norwegia nie była w stanie znaleźć odbiorców na dodatkowe 3 mld m. sześc. gazu, co według ekspertów jest niezbędne, aby planowany gazociąg stał się ekonomicznie opłacalny.
Zwracano również uwagę na duże przekontraktowanie Polski w związku z podpisanym w połowie lat 90-ych kontraktem jamalskim na zakup rosyjskiego gazu, który miał być realizowany docelowo przez dwie nitki gazociągu, dostarczając Polsce 12,5 mld m. sześc. gazu rocznie. Gros dostaw miało pochodzić z drugiej nitki, która nie została dotychczas wybudowana. Ewentualna decyzja o jej budowie ma zapaść do końca tego roku.