W ostatnim miesiącu indeks WIG20 spadł o ponad 16 procent. Tak znaczny spadek wymaga od inwestorów żelaznych nerwów i żelaznej konsekwencji w realizacji przyjętych wcześniej założeń inwestycyjnych. Nie jest to łatwe. Oczywiście cykle koniunkturalne mają to do siebie, że wcześniej czy później indeksy znów się zazielenią. Jednak aktualna sytuacja to dobry przykład, że stwierdzenie _ _ dłuższym terminie najlepsze są akcje _ _ niekoniecznie jest filozofią dobrą dla każdego klienta.
Gdy zadamy proste pytanie _ _ ile chciałby Pan/Pani zarobić na swojej inwestycji _ _oczywiście usłyszymy odpowiedź _ _ jak najwięcej _ _. Jednak _ _ jak najwięcej _ _ może mieć dla każdego z nas zupełnie inne znaczenie. Dla jednych _ _ jak najwięcej _ _ będzie oznaczało 100 procent rocznie, dla innych 20 proc., a jeszcze inni będą zadowoleni jeśli zarobią w rok 10 procent. Zadając kolejne pytanie – _ _ na jak długo chciałby Pan/Pani zainwestować _ _ także uzyskamy różne odpowiedzi. Prosta recepta – inwestujmy w akcje, bo one dadzą zawsze największy zysk – niekoniecznie musi być zatem prawdziwa.
Przy wyborze produktu finansowego sprawa ryzyka jest jedną z rzeczy kluczowych. Ostatnie znaczne spadki na giełdzie pokazują, czym tak naprawdę jest ryzyko inwestycyjne. W lipcu z funduszy akcyjnych wycofano aż 700 mln zł i na tym pewnie się nie skończy. Przynajmniej część tych wypłat oznacza dla inwestorów zrealizowanie straty. Aby unikać takich sytuacji warto być krytycznym wobec samego siebie, zadając sobie pytanie na jakie rzeczywiście ryzyko jesteśmy gotowi. W przypadku wątpliwości lepiej zdecydować się na nieco bardziej zachowawcze rozwiązanie niż wybrać zbyt odważnie, a potem ponosić z tego powodu straty.
Sprawdzenie poziomu akceptacji przez klienta ryzyka inwestycyjnego ma tu zasadnicze znaczenie. Jeśli na pytanie _ _ co zrobiłby Pan/Pani jeśli wartość inwestycji spadłaby o np. 10 _ procent _ klient odpowiada _ _ natychmiast wycofuję środki, jeśli widzę, że ich wartość spada _ _ to akcje nie są dla niego najlepszym rozwiązaniem, ponieważ gdy wybierze inwestycję w akcje będzie narażony na straty.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/186/t140474.jpg ) ] (http://www.money.pl/fundusze/poradniki/artykul/jak;powinien;zmienic;sie;polski;rynek;uslug;finansowych,104,0,883048.html) Jak powinien zmienić się polski rynek usług finansowych?
Zazwyczaj przy pierwszej, nawet niewielkiej korekcie na giełdzie, zachowa się on zgodnie ze swoim profilem ryzyka czyli natychmiast wycofa środki. Zbadanie profilu ryzyka jest ważne i zignorowanie tego elementu w procesie zakupu produktu inwestycyjnego naraża klienta na straty wynikające z niedopasowania produktu do całkowicie naturalnych zachowań wynikających z jego charakteru.
Nie ma raczej szans na połączenie obietnicy wysokich zysków z jednoczesną gwarancją, że nie możemy na takiej inwestycji stracić. Jednak często wybierając produkt klienci skupiają swoją uwagę na potencjalnych zyskach. Informacja o tym, że dana inwestycja wiąże się z ryzykiem inwestycyjnym często traktując jako standardową formułkę, nie przywiązując do niej większej wagi._ _
Inwestowanie wiąże się z ryzykiem. Fundusze nie gwarantują realizacji założonego celu inwestycyjnego, ani uzyskania określonego wyniku inwestycyjnego. Należy liczyć się z możliwością utraty przynajmniej części wpłaconych środków brzmi jak _ przed użyciem przeczytaj ulotkę albo skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą _. Jednak zawsze przed podjęciem decyzji inwestycyjnej warto dokładnie przeanalizować na jakie ryzyko się decydujemy i czy rzeczywiście jesteśmy na nie gotowi.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej