Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Demonstracje w Brazylii i wielkie starcia z policją

0
Podziel się:

Prezydent Brazylii Dilma Rousseff z powodu protestów odwołała mającą się rozpocząć w niedzielę tygodniową wizytę w Japonii.

Demonstracje w Brazylii i wielkie starcia z policją
(PAP/EPA)

Ponad milion Brazylijczyków - znacznie więcej niż w poprzednich dniach - wyszło wczoraj na ulice co najmniej 80 miast, by demonstrować przeciwko niesprawiedliwości społecznej, korupcji, złemu stanowi służby zdrowia i oświaty. Doszło do starć z policją.

W mieście Ribeirao Preto w stanie Sao Paulo samochód, usiłujący ominąć barykadę wzniesioną przez demonstrantów, wjechał w grupę ludzi. Na miejscu zginął osiemnastoletni chłopak, trzy inne osoby zostały ranne - informują lokalne gazety w wydaniach internetowych. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku.

Prezydent Brazylii Dilma Rousseff z powodu protestów odwołała mającą się rozpocząć w niedzielę tygodniową wizytę w Japonii - poinformowały brazylijskie media. Na dziś rano Rousseff zwołała pilną naradę swych doradców.

Protesty w Brazylii. Władze wycofują się z podwyżek cen biletów

  • fot: PAP/EPA
  • fot: PAP/EPA
  • fot: PAP/EPA [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://manager.money.pl/galerie/protesty-w-brazylii-wladze-wycofuja-sie-z-podwyzek-cen-biletow-g558676.html)

W Rio de Janeiro demonstrowało ok. 300 tys. osób. Demonstranci wznosili barykady i podpalili samochód. Policja użyła gazu łzawiącego, gumowych kul i pojazdów opancerzonych - informują świadkowie. Co najmniej 40 osób odniosło obrażenia.

Zobacz protesty w Brazylii:

Do starć demonstrantów z policją doszło też w miastach Campinas w stanie Sao Paulo i Salvador na północnym wschodzie kraju, gdzie w marszu protestacyjnym uczestniczyło ok. 50 tys. ludzi. W stołecznej Brasilii na ulice wyszło co najmniej 30 tys. osób. Policja użyła tam gazu łzawiącego i gumowych kul, by nie dopuścić demonstrantów do siedziby MSZ i innych budynków rządowych. Informacje o starciach z policją napłynęły też z Belem na skraju delty Amazonki i z Porto Alegre na południu.

Demonstracje trwają, mimo że w środę władze Rio de Janeiro i Sao Paulo - dwóch największych miast Brazylii - po masowych protestach wycofały się z planów podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Właśnie zapowiedź tych podwyżek wywołała obecną falę demonstracji.

Teraz demonstranci domagają się m.in. większych nakładów na szkolnictwo i służbę zdrowia. Protestują również przeciwko gigantycznym kosztom mistrzostw świata w piłce nożnej, które zostaną rozegrane w przyszłym roku w Brazylii.

Czytaj więcej w Money.pl
Czwarty dzień protestów. Poszło o bilety Demonstracje ogarnęły Sao Paulo, Rio de Janeiro i Goianę. Według dziennika Folha de Sao Paulo aresztowano dotąd około 200 osób.
Chcą sprowadzić 13 tysięcy lekarzy Mimo protestów Federalnej Rady Medycyny, która czuwa nad utrzymaniem standardów zawodu lekarza i reprezentuje tę grupę zawodową, rząd Brazylii zakontraktuje 13 tys. lekarzy.
Wyrazili zgodę na śluby gejów _ Wyrażanie seksualności i uczuć homoseksualnych nie może być podstawą do traktowania dyskryminacyjnego, które nie znajduje żadnej podstawy w tekście konstytucji _.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)