Money.pl: Ile Polska wydaje rocznie na promocję zagraniczną?
Bogusław Zaleski: W zeszłym roku sześć ministerstw: MSZ, Kultury, Edukacji Narodowej i Sportu, Nauki i Informatyzacji, Obrony Narodowej oraz Komitetu Integracji Europejskiej wydało na promocję Polski za granicą blisko 150 mln zł, w 2004 roku, kwota ta wyniesie 154 mln zł. Rok przyszły zależy od tego jakie pozycje i w jaki sposób znajdą się w budżecie, na jakie sumy będziemy mogli liczyć na imprezy wydzielone jak np. Rok Polski w Niemczech.
Money.pl: W jaki sposób Polska będzie promowana za granicą w przyszłym roku?
B.Z.: Inwentaryzacja wszystkich zgłoszonych projektów zajmie nam kilka najbliższych tygodni. Chcielibyśmy wiedzieć, co wszystkie te instytucje dotychczas robiły według własnego planu. Odpowiedzieć więc na to pytanie mogę dopiero po kolejnym spotkaniu Rady Promocji Polski, na początku wrześni. Najbliższych kilka tygodniu przeznaczyliśmy na inwentaryzację, bowiem do tej pory nie było instytucji, która by w sposób systemowy zajmowała się tego rodzaju działalnością.
Money.pl: Jakie zadania stawia przez sobą Rada, w kwestii gospodarczej promocji, która kształtowałaby nasz wizerunek, jako równorzędnego gracza rynkowego?
B.Z.: Najbardziej kompetentnie na to pytanie odpowiedziałby zapewne minister Zieliński, który odpowiada za to w ministerstwie gospodarki. Natomiast Polska w tym roku bierze udział w kilku wystawach światowych. Z 101 mln, 700 tys. wydawanych na promocje tym resorcie, ok. 35 mln są to pieniądze, które są przeznaczone na promocję eksportu – na jego dofinansowanie. Teraz, kiedy jesteśmy w UE, będzie to już nie możliwe, więc musimy wymyślić jakieś nowe formy pomocy, bowiem państwa Unii nie mogą bezpośrednio wspierać krajowego eksportu.
Przepytywała: Donata Wancel