Money.pl: Czy Polska jest dobrze przygotowana do przyciągania inwestycji zagranicznych?
Zbigniew Chlebowski: No, niestety nie. Jest szereg elementów, które należałoby absolutnie zmienić. Polska ma wciąż bardzo niestabilne prawo gospodarcze. Ma bardzo skomplikowany system podatkowy. Mamy w końcu ogromną biurokrację, z którą trudno sobie radzą potencjalni zagraniczni inwestorzy. Tych problemów, tych przeszkód, tych barier jest naprawdę wiele i trzeba podziwiać tych, którzy mimo tego inwestują w Polsce.
Money.pl: Zagraniczni inwestorzy, mimo niestabilnego prawa, interesują się naszym rynkiem o czym świadczy przypadek Hyundaia czy Toyoty, ale przegrywamy na ostatnim etapie walki.
Z.Ch>: Dla inwestorów ważne jest także jaka będzie pomoc państwa przy realizacji danej inwestycji. Z Hyundaiem przegraliśmy m.in. przez pomoc publiczną, która zdaniem Hyunadia była bardziej korzystniejsza ze strony słowackiej. Ale jest też taka kwestia, że musimy w Polsce zrewidować system pomocy publicznej. Dzisiaj powinniśmy pomoc publiczną kierować do tych przedsięwzięć, sektorów, gdzie są nowe technologie, gdzie są przedsięwzięcia innowacyjne, a nie do hutnictwa, do górnictwa, czyli do przedsiębiorstw, które absolutnie nie restrukturyzują się.
Money.pl: Co więc chce zmienić Platforma w następnym parlamencie?
Z.Ch.: Przede wszystkim następny parlament musi dokonać prawdziwej reformy systemu podatkowego. Po drugie musi nastąpić absolutna deregulacja prawa w Polsce. My przez te 15 lat transformacji stworzyliśmy setki, a nawet tysiące przepisów, które krępują polską przedsiębiorczość.
Money.pl: Czy Polska ma szanse stać się rajem podatkowym dla przedsiębiorców?
Z.Ch: Chciałbym, żebyśmy się stali rajem podatkowym dla przedsiębiorców. Uważam, że jest potrzebny taki impuls, on może być kilkuletni. To nie jest tak, że zdecydujemy o tym raz na zawsze, ale taki impuls, można to nawet nazwać rajem podatkowym – jest potrzebny, żeby polska gospodarka przyśpieszyła, ale żeby ten rozwój gospodarczy był oparty na trwałych fundamentach. Dzisiaj takich trwałych fundamentów ten wysoki wzrost gospodarczy nie ma.
Przepytywała: Donata Wancel