Money.pl: Co ten rząd powinien jeszcze zrobić przed rozwiązaniem?
Zyta Gilowska: Ten rząd jest już absolutnie do niczego niepotrzebny, a powiedziałabym wręcz, że szkodliwy. Trwanie tego rządu w sytuacji gdy wicepremier przepisał się do opozycyjnej partii, a premier już nie może patrzeć na swoje zaplecze parlamentarne i tylko marzy o chwili kiedy się przepisze do opozycyjnej partii, jest najgorszą rzeczą jaka się mogła Polsce przytrafić, ponieważ odbiera powagę państwu i polityce.
Money.pl: Rozumiem, że parlament powinien się również jak najszybciej rozwiązać?
Z.G.: Oczywiście, jak najszybciej. Tu nic pożytecznego już nie zrobimy – możemy tylko popsuć.
Money.pl: A uda się to 5 maja?
Z.G.: Sądzę, że nie, ponieważ przewodniczący Janik powiedział wyraźnie w trakcie – jak się wyraził – merytorycznej debaty nad wstępnym projektem Narodowego Planu Rozwoju, że opozycja weźmie łopatę i będzie stopowała i waliła tą łopatą. Sam jednak mówi, że jeżeli będzie wniosek o skrócenie kadencji 5 maja, to SLD tego wniosku nie poprze.
Pytała: Donata Wancel