Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Doradca Obamy: Nie ma mocnych dowodów w sprawie Syrii

0
Podziel się:

Bliski współpracownik prezydenta przyznał , że nie ma absolutnie niepodważalnych dowodów odpowiedzialności Asada za atak
chemiczny z sierpnia.

Doradca Obamy: Nie ma mocnych dowodów w sprawie Syrii
(PAP/EPA)

Bliski współpracownik prezydenta Baracka Obamy przyznał, że nie ma absolutnie niepodważalnych dowodów odpowiedzialności władz Syrii za atak chemiczny z dnia 21 sierpnia. Jak jednocześnie zaznaczył, na winę reżymu wskazuje zdrowy rozsądek. Amerykański Kongres zajmie się dziś sprawą Syrii, a sekretarz stanu USA John Kerry oświadczył, że rośnie światowe poparcie dla zdecydowanych działań wobec Asada.

W rozmowie z telewizją CNN szef sztabu Białego Domu Denis McDonough poparł ideę _ ukierunkowanej, ograniczonej, konsekwentnej akcji _ militarnej na rzecz pozbawienia syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada możliwości dalszego dokonywania takich ataków. Obama stara się obecnie o uzyskanie zgody Kongresu na użycie siły wobec Syrii, ale zarówno kongresmeni, jak i całe amerykańskie społeczeństwo są w tej sprawie podzieleni.

Według McDonougha, nie ma _ niepodważalnych, wykluczających wszelkie wątpliwości dowodów _, że atak chemiczny był dziełem syryjskiego reżymu. _ To nie sąd. I służby wywiadowcze nie pracują w ten sposób _ - zaznaczył.

Dodał następnie: _ Zdrowy rozsądek wskazuje, że jest on (reżym) za to odpowiedzialny. Powinien być pociągnięty do odpowiedzialności _. Powołując się na informacje wywiadu władze USA podały, że w ataku chemicznym pod Damaszkiem 21 sierpnia użyto sarinu, co spowodowało śmierć 1429 ludzi, w tym 426 dzieci.

Amerykański Kongres zajmie się sprawą Syrii

Senatorzy wracają dziś do pracy po wakacyjnej przerwie. Rozpatrzą wniosek prezydenta Baracka Obamy o przyjęcie rezolucji zezwalającej na ograniczony rakietowy atak na siły reżimu Baszara al-Assada.

W najbliższych kilkunastu godzinach nie należy się jednak spodziewać głosowania w tej sprawie. Nie jest nawet pewne czy nastąpi to w tym tygodniu. W Sencie, którego komisja ds. międzynarodowych przyjęła projekt rezolucji, rozpocznie się wszystko od debaty. Podobnie będzie w Izbie Reprezentantów. Jej członkowie spotkają się m.in. z sekretarzem stanu Johnem Kerrym, obrony Chuckiem Hagelem oraz przewodniczącym kolegium szefów połączonych sztabów, generałem Martinem Dempsey. Późnym popołudniem czasu lokalnego ze specjalnym przemówieniem wystąpi prezydent Barack Obama.

Według komentatorów w Senacie, kontrolowanym przez Demokratów, rezolucja powinna zostać zaaprobowana. Nie wiadomo natomiast jak zachowa się Izba Reprezentantów zdominowana przez Republikanów.

Kerry zabiega o poparcie dla uderzenia na SyrięSekretarz stanu USA John Kerry oświadczył wczoraj, że rośnie światowe poparcie dla piątkowego oświadczenia część uczestników szczytu G20 w Petersburgu, które wzywa społeczność międzynarodową do zdecydowanych działań wobec Syrii.

Deklarację taką Kerry złożył po przeprowadzonych w Londynie rozmowach z ministrami spraw zagranicznych państw arabskich. _ Wszyscy z nas zgodzili się - bez sprzeciwu kogokolwiek - że godne potępienia użycie broni chemicznej przez (syryjskiego prezydenta Baszara) Asada było przekroczeniem tego, co jest dla wspólnoty międzynarodowej niedopuszczalne _ - powiedział Kerry na konferencji prasowej, na której wystąpił wraz z ministrem spraw zagranicznych Kataru Chalidem al-Attiją.

_ Pewna liczba krajów od razu przyłączyła się do porozumienia ze szczytu G20, które zawarło 12 państw w kuluarach tego szczytu i w ciągu następnych 24 godzin złożą one własne oświadczenia na ten temat _ - dodał szef amerykańskiej dyplomacji.

Jak zaznaczył, będąca jednym z 12 dotychczasowych sygnatariuszy petersburskiego oświadczenia Arabia Saudyjska _ wsparła uderzenie (na Syrię) i wspiera podjęcie działań _. Zdaniem dyplomatów, Arabia Saudyjska jest jednym z głównych dostawców broni dla walczących z reżymem Asada rebeliantów.

Minister spraw zagranicznych Kataru wyraził zdecydowane poparcie dla syryjskiej opozycji. _ Jeśli chodzi o Syrię i o to, co Katar chce zapewnić, to Katar ciągle bada wraz ze swymi przyjaciółmi i Narodami Zjednoczonymi, co mógłby zapewnić dla ochrony narodu syryjskiego _ - powiedział al-Attija.

Oświadczenie, wydane przez część uczestników szczytu G20 - w tym m.in. USA, Wielką Brytanię, Francję, Japonię, Turcję i Arabię Saudyjską - potępia dokonany 21 sierpnia w Syrii atak chemiczny. Apeluje o zdecydowaną odpowiedź społeczności międzynarodowej na ten czyn i zaznacza, że _ dowody wyraźnie wskazują _ tutaj na sprawstwo syryjskiego rządu. Oświadczenie nie zawiera jednak wezwania do akcji zbrojnej.

Czytaj więcej w Money.pl
Obama udzieli jutro sześciu wywiadów Osobne wywiady prezydenta dla stacji ABC, CBS, CNN, NBC, PBS i Fox zostaną nagrane jutro w ciągu dnia i wyemitowane w godzinach wieczornych (czasu miejscowego).
Pracownicy ONZ przygotowują się na atak USA Pracownicy misji humanitarnej ONZ w Syrii przygotowują plany awaryjne na wypadek zbrojnej interwencji w tym kraju; chcą jednak nadal pomagać ofiarom wojny domowej.
"To pewne! USA uderzą". Asad nie ma szans Komisja Senatu USA stosunkiem głosów 10 do 7 już opowiedziała się za interwencją w Syrii.
Przełomowa decyzja w USA. "Za" interwencją 90 dni, ograniczony zasięg - na taką interwencję mogą zgodzić się kongresmeni.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)