Władze tureckie winią akcję sabotażową za przerwanie wczoraj wieczorem dostaw ropy przez ważny ropociąg Kirkuk-Ceyhan, łączący Irak z śródziemnomorskim wybrzeżem Turcji - podała telewizja NTV.
Pożar ropociągu Kirkuk-Ceyhan wybuchł w pobliżu miasta Midyat w południowo-wschodniej Turcji - podała tamtejsza telewizja, powołując się na biuro gubernatora prowincji.
Reuters informuje, że wypadku nie potwierdził jeszcze oficjalnie państwowy operator ropociągu firma Botas, ani lokalne władze.
Odpowiedzialność za zamach na odcinek liczącego ponad 960 km strategicznego ropociągu wzięła na siebie Kurdyjska Partia Pracy; ropociąg Kirkuk-Ceyhan. Przez instalację tę przepływa około jednej czwartej irackiego eksportu ropy - przypomina Reuters.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Płonie ogromny wieżowiec. Trwa ewakuacja W 42-piętrowym luksusowym wieżowcu w centrum Stambułu wybuchł dzisiaj pożar. | |
| Groźne pożary w Turcji. Tysiące ludzi ucieka Silny wiatr rozprzestrzenia płomienie w głąb kraju. | |
| Samoloty co dzień w powietrzu. Wojna? Dowództwo sił zbrojnych Turcji poinformowało, że tureckie myśliwce F-16 zostały poderwane wczoraj do akcji, trzeci dzień z rzędu. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
