Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Droździel: Dopalacze upodabniają Tuska do Putina

0
Podziel się:

Zakaz sprzedaży dopalaczy przegłosowany. To nic, że ustawa budzi wątpliwości prawników. Najważniejszy jest przekaz: oto na czele kraju stoi facet, który działa szybko i skutecznie.

Droździel: Dopalacze upodabniają Tuska do Putina

Zakaz sprzedaży dopalaczy przegłosowany. Premier Donald Tusk pokazał kto rządzi w kraju. To nic, że ustawa budzi wątpliwości wielu prawników, najważniejszy jest przekaz: oto na czele naszego kraju stoi facet, który działa szybko, skutecznie bez zbędnych ceregieli rozprawia się z problemami dręczącymi obywateli.

Na usta ciśnie się jednak zawołanie ukute ponad dwa lata temu: _ Donald Tusk, słońce Peru, mistrz bajeru. _Bo trzeba przyznać, że ekipie premiera do perfekcji udało się opanować arkana sztuki politycznego PR. Zamiast debatować nad przyszłorocznym budżetem, w którym zabraknie ponad 40 miliardów złotych i nad rosnącym w ekspresowym tempie zadłużeniu naszego kraju - politycy, media, a także przeciętni Polacy zajmują się tylko kwestią dopalaczy.

Wszyscy ekscytują się luksusowymi samochodami, nieruchomościami i milionami zarabianymi przez ich króla, niejakiego Dawida, którego nazwisko skrócono do pierwszej litery, bo przeciwstawił się władzy. A ta bardzo szybko zareagowała na przejaw niesubordynacji.

Szkoda tylko, że rząd i jego szef nie są już tacy skuteczni w reformowaniu służby zdrowia, szkolnictwa wyższego, systemu emerytur mundurowych czy też finansów publicznych. Przez ponad dwa lata jego premierowania słyszeliśmy ciągle utyskiwania, że my chcemy, ale to prezydent Lech Kaczyński wszystko blokuje.

Gdy po wyborze Bronisława Komorowskiego na głowę państwa nic nie stoi już na przeszkodzie, by reformy wdrażać, to się okazuje, że choć i może są one niezbędne, ale lepiej rozciągnąć je w czasie, by nie narazić się społeczeństwu w obliczu przyszłorocznych wyborów. Trudno się nie zgodzić z logiką myślenia rządzących, bo jak pokazuje historia - reformatorzy marnie kończyli w naszym kraju. A widać, że Donald Tusk, który kiedyś o rządzących pogardliwie mówił: _ klasa _ _ próżniacza _, władzę ukochał.

To kolejny argument na twierdzenie, że upodabnia się on coraz bardziej do Władimira Putina, dla którego władza jest najważniejsza. Podobnie więc jak rosyjski premier, nasz szef rządu coraz częściej działa ewidentnie pod publiczkę. Tak było w trakcie spotkania z przedstawicielami OFE, gdy ci karnie zgodzili się na zmiany w zasadach funkcjonowania funduszy emerytalnych. Przebieg i sposób prowadzenia był niemal identyczny do słynnego rugania najbogatszego swego czasu Rosjanina Olega Deripaski.

ZOBACZ JAK WŁADIMIR PUTIN UPOKARZA OLEGA DERIPASKĘ:

Donald Tusk może nie jest tak obcesowy, jak szef rosyjskiego rządu, który niemal zarzucił Deripasce próbę kradzieży długopisu, ale kto wie? Może już niedługo i tę granicę polski premier przekroczy. Bo patrząc się z perspektywy ostatnich kilku lat, Donald Tusk to diametralnie inny człowiek niż wtedy.

Były amerykański sekretarz stanu stwierdził przecież kiedyś, że _ władza to afrodyzjak _, a te mieszają w głowie, podobnie jak dopalacze.

Autor jest dziennikarzem Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)