Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Droździel: PiS nie odda władzy

0
Podziel się:

PiS zrobi wszystko, żeby wybory odbyły się po nowym roku. I opozycja nie ma co liczyć, że zmieni to postanowienie emisja nagrań, na których minister Adam Lipiński negocjuje z Renatą Beger stanowisko w ministerstwie rolnictwa w zamian za jej przejście do PiS.

Droździel: PiS nie odda władzy

Partia braci Kaczyńskich jest w stanie - w zamian za jeszcze kilka miesięcy bycia u władzy - poświęcić możliwość wygranej w kolejnych wyborach. Za to, aby wybory odbyły się wiosną przyszłego roku pisowcy będą negocjować ZOBACZ TAKŻE:
PiS: To olbrzymia prowokacjanawet ze skompromitowanymi posłami lub takimi, na których ciążą prawomocne wyroki. W zamian za te kilka miesięcy będą świadomie się narażać - skądinąd na słuszne - oskarżenia o sprzeniewierzenie się swoim hasłom moralnej odnowy, na których miały być budowane podwaliny IV RP.

Czy politycy PiS oszaleli? Czy są tak zaślepieni władzą, iż nie dostrzegają, że ich działania prowadzą do całkowitej utraty zaufania społecznego? Oczywiście, że nie. Wszystko ma bowiem na celu zdobycie dwóch bardzo ważnych przyczółków władzy. Ktoś może zapytać, po co im jeszcze więcej władzy? Przecież mają prawie wszystko: prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu, wojewodów, media publiczne. Zgoda, tylko należy zauważyć, że poza prezydentem, wszystkie pozostałe stołki zależą od układu parlamentarnego. Teraz one są, ale po nowych wyborach - jeżeli wygra je PO - już ich nie będzie. Co to więc są za obszary władzy i co takiego w sobie one mają, że PiS jest gotowy zapłacić za nie tak wysoką cenę?

Pierwszy to Trybunał Konstytucyjny. Do końca roku Sejm musi powołać do ZOBACZ TAKŻE:
Begergate: Koniec rządu Kaczyńskiego?niego sześciu nowych członków z 15-osobowego gremium. Członkowie Trybunału są powoływani na 9-letnią kadencję i nie ma praktycznych możliwości ich usunięcia. Drugi natomiast to Narodowy Bank Polski, gdzie z końcem roku kończy się kadencja obecnego prezesa Leszka Balcerowicza. I w tym przypadku wybrany na 6-letnią kadencję prezes jest praktyce w nieusuwalny.

Tak więc jeżeli PiS utrzyma władzę do końca roku, zapewni sobie kontrolę nad pierwszorzędnymi dla funkcjonowania państwa instytucjami. Mając prezydenta, realny wpływ na Trybunał Konstytucyjny oraz NBP, to bracia Kaczyńscy będą decydować, na jakich warunkach będą rządzić ich następcy. PiS natomiast usadowi się w wygodnej dla siebie opozycyjnej pozycji i będzie robić wszystko, aby w kolejnych wyborach uzyskać bezwzględną większość, która pozwoli im zbudować wymarzoną IV RP.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)