Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Dyrektor muzeum broni zakupu kolekcji Czartoryskich. "To najlepsze rozwiązanie"

30
Podziel się:

W sprawie zakupu za niemal pół miliarda złotych kolekcji książąt Czartoryskich głos wreszcie zabrała osoba, która na co dzień się nią zajmuje. Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Betlej przekonuje, że była to decyzja najlepsza z możliwych.

Umowę zakupu kolekcji podpisano w grudniu 2016 r.
Umowę zakupu kolekcji podpisano w grudniu 2016 r. (Jacek Dominski/REPORTER)

Ujawnienie informacji o tym, że pieniądze uzyskane na sprzedaży kolekcji Fundacja Czartoryskich przelała do raju podatkowego wywołała lawinę zdarzeń. Sprawa stała się narzędziem walki między partiami politycznymi, zajmie się nią prokuratura i CBA, a do tego rozpoczęła serial publicznego prania brudów w książęcej rodzinie.

- Polski naród kupił za relatywnie niewielką cenę rzeczy bezcenne - bronił się wicepremier, minister kultury, Piotr Gliński. Jak mówił, kolekcję chciały kupić także poprzednie rządy, a ostatecznie udało się to dopiero PiS. W dodatku ostateczna cena nie przekraczała 5 proc. rynkowej wartości wchodzących w jej skład dzieł sztuki i pozycji bibliotecznych.

Zobacz także: Zakup kolekcji początkiem politycznych problemów Glińskiego:

Zakupu postanowił bronić także dr hab. Andrzej Betlej, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie, gdzie znajduje się m.in. najsłynniejszy obraz kolekcji – "Dama z gronostajem" pędzla Leonarda da Vinci. W oderwaniu od dyskusji nad ceną i tym, co stało się z pieniędzmi, w oświadczeniu napisał, że „z punktu widzenia bezpieczeństwa (...) jest to najlepsze rozwiązanie”. Przypomniał m.in., że przez lata kolekcją zajmowali się pracownicy muzeum, ale nie mieli wpływu choćby na to, komu i kiedy wypożyczano jej elementy.

- Sprawa bezpieczeństwa kolekcji Książąt Czartoryskich została mi przekazana – jako nowemu dyrektorowi Muzeum Narodowego w Krakowie – jako najistotniejsza i najbardziej paląca kwestia mojej misji na tym stanowisku. W moim przekonaniu została ona ostatecznie rozwiązana w grudniu 2016 roku dzięki podjęciu przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego decyzji o zakupie kolekcji - napisał Betlej.

Co więcej, w ocenie dyrektora, zakup kolekcji przez państwo "trwale wyeliminował ryzyko jej utraty przez sprzedaż czy wywóz za granicę".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

pieniądze
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(30)
ww
6 lat temu
sprawą powinien skutecznie zająć się Minister sprawiedliwości Patryk Jaki, trzeba wreszcie zrobić z tym porządek
wiech
6 lat temu
Nie przeginajmy. Kolekcję już dawno trzeba było kupić po państwo polskie ponosiło koszty choćby renowacji, a zarządzała nią Fundacja .Kilka lat temu minister kultury Zdrojewski usilnie dążył do jej kupna ale nie wyszło. Dajcie spokój Glińskiemu - atakowanie go za tę transakcję jest niesprawiedliwe.
okular
6 lat temu
To znamy kolejnego "granciarza" tej transakcji...
Puk
6 lat temu
Rodzina Czartoryskich (t a k jak inni magnaci) zbiła majątek na wyzysku narodu polskiego (także ukraińskiego i białoruskiego), pieniądze z e sprzedaży dóbr powinny być przeznaczne na cel publiczny, np. Szkolnictwo
Szarak
6 lat temu
Oj,czy ten Gliński to nie z Czartoryskich?Tacy podobni jakoś.
...
Następna strona