Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzik: Lepiej karać ludzi niż ministrów

0
Podziel się:

Rząd obiecał, że za bałagan na kolei posypią się stołki.

Dzik: Lepiej karać ludzi niż ministrów

Rząd obiecał, że za bałagan na kolei posypią się głowy. Pierwszy wyleciał wiceminister infrastruktury. Wolałbym co prawda, by zamiast karać za bałagan, próbowano wprowadzić porządek. Na to jednak nie ma co liczyć. Co więcej, wygląda na to, że wyborcy na własnej skórze doświadczą prawdziwości ludowego porzekadła, że _ biednemu zawsze wiatr w oczy _.

Ograniczenie reakcji na kolejowy bałagan do paru dymisji to czysta medialna farsa. Nie mamy bowiem żadnych gwarancji, że ludzie, którzy przyjdą na miejsce odwołanych, lepiej wywiążą się ze swych obowiązków. W tym sensie opozycja ma racje domagając się dymisji na wysokich szczeblach. Bo najbardziej winni są nie ci, którzy nieudolnie zarządzają pogrążonym w chaosie molochem, ale ci ponad nimi, którym ten stan rzeczy bardzo długo nie przeszkadzał.

Zawirowaniom na kolei towarzyszą również niezbyt przyjemne wieści dla tych, którzy wolą asfalt od torowiska. Dowiemy się niebawem na jakie drogi nie ma pieniędzy. Z nadzieją na drogę ekspresową pożegnać się powinni, na przykład, mieszańcy Lublina. Podróżując do Warszawy będą wciąż musieli wybierać między bardzo niebezpieczną drogą krajową 17, a _ niezawodnym i tanim _ połączeniem kolejowym.

Niemniej, jeśli już jakieś drogi powstaną, to będą za to supernowoczesne. W trosce o bezpieczeństwo kierowców i dochody budżetu, wyposażone zostaną w zaawansowany system monitorujący średnią prędkość na danym odcinku. Gdy ktoś przekroczy ustawowy limit, zapłaci mandat.

Swoją drogą, system ten wydaje się lekko bezsensowny w proponowanej postaci. Wiadomo, że na wiecznie remontowanych autostradach trudno uzyskać średnio te 140 km/h i monitoring na siebie nie zarobi. System powinien być ustawiony bardziej realistycznie i karać kierowców, którzy osiągają średnią prędkość już gdzieś powyżej 90 km/h: _ jeśli tyle średnio jechałeś po dziurawej autostradzie, to w którymś momencie musiałeś nieźle nadganiać, bracie, nie ma zmiłuj! _

W bardziej cywilizowanym świecie obywatel nie musi gnać na złamanie karku na nielicznych odcinkach, gdzie jest to możliwe, ale jedzie wolniej i płynnie co celu. Ważniejszym elementem systemu bodźców są kary za opóźnienia dla przewoźników, niż mandaty za zbyt szybkie przemieszczanie się. U nas jednak władza, jeśli odfiltrujemy symboliczne PR-owskie zagrywki, wysyła sygnał innego rodzaju: _ obywatelu, najlepiej siedź w domu, a jak już chcesz gdzieś jechać to płać i nie marudź! _

Autor felietonu jest ekonomistą specjalizującym się w zagadnieniach racjonalności,
ekonomii behawioralnej i psychologii hazardu

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/57/t126521.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/premier;zaczyna;porzadki;na;pkp,11,0,741131.html) Premier zaczyna porządki na PKP Donald Tusk odwołał wiceministra infrastruktury Juliusza Engelhardta.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/158/t126878.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/pierwsza;ofiara;chaosu;na;kolei;beda;kolejne,237,0,741101.html) Pierwsza ofiara chaosu na kolei. Będą kolejne PSL-owski wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt zapłaci głową za zamieszanie przy wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/151/t97431.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/pawlak;czekam;na;rozliczenia;w;pkp,65,0,741441.html) Pawlak: Czekam na rozliczenia w PKP Wicepremier ma wrażenie, że w sprawie kolei stołek stracił nie ten, kto powinien.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)