Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzik: Posłowie trenują selektywne niegłosowanie

0
Podziel się:

Używając młodzieżowego języka można by rzec, że na wtorkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych, rząd zaliczył wtopę.

Dzik: Posłowie trenują selektywne niegłosowanie

Używając młodzieżowego języka można by rzec, że na wtorkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych, rząd zaliczył wtopę. Z powodu absencji kilku posłów PO, opozycji udało się jednym głosem odrzucić projekt ustawy o konsolidacji finansów, mającej na celu wyhamowanie tempa wzrostu długu publicznego.

Na pierwszy rzut oka wyjaśnienie takiego stanu rzeczy jest proste: niektórzy posłowie czasem mają ważniejsze rzeczy do roboty niż walkę z długiem publicznym i jakoś tak się pechowo złożyło, że tych _ niektórych _ posłów było za dużo w jednym momencie. Premier się wkurzył, zażądał wyjaśnień, posłowie przeproszą i przez jakiś czas zapanuje większa dyscyplina. Absencja jednak wcale nie musiała być przypadkowa.

W optymistycznym dla PO wariancie, mielibyśmy do czynienia z samo-kreacją opozycji. Partia Donalda Tuska czuje nieco przytłoczona własną wszechwładzą. By nie zgnuśnieć całkiem, musi sama utrudnić sobie życie, bo na słabą opozycję nie może liczyć (koalicjant za to trochę tu pomaga, ale też zbyt mało).

Oczywiście otwarte głosowanie przeciw własnym projektom byłoby zbyt absurdalne, natomiast większa absencja pozwala dość elegancko realizować strategię _ utrudniania sobie życia _. Bo co trzeba uchwalić i tak się w końcu uchwali. Ot, taka fanaberia możnowładców, niczym weekend w lepiance o chlebie i wodzie jako odpoczynek od pałacowych luksusów.

Trzecie wyjaśnienie odwoływałoby się do teorii racjonalnych oczekiwań i polega na tym, że ludzie dostosowują się do nowych regulacji, jeszcze zanim one wejdą w życie. Komisja Finansów Publicznych poza projektem konsolidacji, rozważa właśnie propozycję całkowitego zawieszenia finansowania partii politycznych z budżetu w latach 2012-13.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/150/14742.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/piechocinski;partie;bez;dotacji;to;powrot;afer;i;korupcji,193,0,726465.html) Piechociński: Partie bez dotacji to powrót afer i korupcji
Choć projekt jest dobrym zagraniem pod publiczkę, z oczywistych względów może on się wielu posłom nie podobać, również posłom rządzącej partii. Wówczas absencja posłów byłaby takim strajkiem prewencyjnym i sygnałem dla szefostwa by w tej kwestii _ nie przeginało _.

Czwartym i dość trywialnym wyjaśnieniem jest przyjęcie, że posłowie PO głęboko wierzą, że najlepszą rzeczą jest nicnierobienie. Trzy lata rządów obecnej koalicji dawało wyraźny przekaz w rodzaju _ nic nie robimy, a i tam jesteśmy zieloną wyspą, ha, ha, ha! _, albo, że _ Przyjazne Państwo _ to takie, które nie przesadza z ustawodawczą ofensywą.

Zmiany tak radykalne jak w projekcie konsolidacji finansów wywołały w PO oczywistą migrenę i idącą za nią absencję na tle zdrowotnym. Demokracja to ciekawy ustrój, bo choć u swych podstaw ma ideę powszechnego głosowania, to najciekawsze okazuje się ostatecznie selektywne niegłosowanie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)