Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzik: Szturm damskich bokserów

0
Podziel się:

Wczorajsza eksmisja kupców z KDT przerodziła się w oblężenie rodem ze średniowiecznych eposów. Czy można było tego uniknąć? Znając nasze realia, chyba jednak nie.

Dzik: Szturm damskich bokserów

Hala Kupieckich Domów Towarowych w centrum stolicy była ciekawym fenomenem. Trochę zakręconym domem mody, który odwoływał się do _ ziomalskiego _stylu. Wczorajsza eksmisja kupców z KDT przerodziła się w oblężenie rodem ze średniowiecznych eposów. Czy można było tego uniknąć? Znając nasze realia, chyba jednak nie.

Nic tak dobrze nie ujawnia słabości instytucjonalnej naszego Państwa jak właśnie wszelkie wywłaszczenia i eksmisje. Słabe państwo o kiepskim prawie ma w sobie coś z damskiego boksera - zgrywa chojraka, działa kiepsko i opieszale, a od czasu do czasu musi się dowartościować nadmierną brutalnością i stanowczością. W tym wypadku nie robiło tego jeszcze własnymi rękoma, ale za pomocą wynajętej firmy ochroniarskiej.

Gdy prawo jest słabe, a obywatele niezdyscyplinowani, króluje filozofia: _ jakoś to będzie _. Kupcy widzieli już wielokrotne przedłużanie dzierżaw i opieszałość urzędników, więc nawet pomimo wyroku eksmisji liczyli, że jakoś to będzie trwało jeszcze wiele lat. Miasto nie bardzo się przejmowało, że nie jest w stanie zapewnić kupcom sensownego miejsca do przeprowadzki, bo może znienacka dokonają zbiorowego exodusu w nieznane i jakoś to będzie...

Jest zastanawiające, że przez tyle lat nie udało się w Polsce wypracować racjonalnego kompromisu między interesem publicznym i ochroną własności prywatnej, czy między stanowczością i wrażliwością aparatu Państwa.

Czemu z jedną halą Ratusz latami bawi się w kotka i myszkę, a drugąszturmuje niczym bunkier podczas wojny? Dlaczego zwykły człowiek nie ma szans z niepłacącym czynszu lokatorem w wynajmowanym mieszkaniu, a przeciw niepłacącym kupcom używa się gazów łzawiących. Czy musimy wybierać między dwudziestoletnią walką o wywłaszczenie, jak w przypadku słynnego warszawskiego domu Gmurków, a bezwzględną specustawą?

Urzędnikom, którzy są niekompetentni i boja się podejmowania decyzji, bardzo odpowiada model, w którym państwo zwleka z wywłaszczeniem czy eksmisją, ale jak już to robi, to zabiera komuś za grosze połowę działki, albo wyrzuca go z zajmowanego terenu z wielkim hukiem. Tymczasem jest to model potwornie nieefektywny, o olbrzymich kosztach alternatywnych.

Łatwo można wykazać, że szybkie wywłaszczanie kogoś za 150% wartości działki może być w ostatecznym rachunku dużo tańsze niż użeranie się z nim by odkupić jej połowę. Pomoc kupcom w budowie drugiej hali może być zyskowniejsza niż przedłużanie najmu istniejącej. Do tego jednak trzeba myślenia ekonomicznego, a nie urzędniczego, a o to bardzo trudno.

Autor jest ekonomistą specjalizującym się w zagadnieniach racjonalności,
autorem publikacji z zakresu ekonomii behawioralnej i psychologii hazardu. Współpracuje z miesięcznikiem psychologicznym _ Charaktery _.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)