Po dwóch miesiącach tego roku deficyt mieścił się w zaplanowanych ramach. Wyniósł 16,8 miliarda złotych. Do końca roku ma sięgnąć 52,2 miliarda złotych.
Ze sprawozdania z wykonania budżetu, które opublikowało Ministerstwo Finansów wynika, że po lutym w państwowej kasie brakowało o 29 milionów mniej, niż wynika to z harmonogramu.
Wydatki państwa wyniosły w tym czasie 55,04 miliarda złotych. Na cały rok planowana jest kwota 301,22 miliarda. Dochody to z kolei 38,21 miliarda, wobec planu rocznego wynoszącego 249 miliardów złotych.
Drugi próg na horyzoncie
[
Rostowski nie pobił rekordu zadłużania Polski ]( http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/rostowski;nie;pobil;rekordu;zadluzania;polski,83,0,604499.html )
W piątek wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska poinformowała, że po marcu deficyt w budżecie może być o 2-3 mld zł niższy niż zapisane w harmonogramie około 25,5 miliarda złotych.
Rekordowy deficyt może doprowadzić do przekroczenia w 2010 roku ustawowego drugiego progu ostrożnościowego, czyli wysokości zadłużenia przekraczającej 55 proc. PKB. W takiej sytuacji ustawa wymusza radykalne cięcia wydatków w następnych latach.
źródło: Ministerstwo Finansów. Dane na 2010 rok: projekt ustawy budżetowej
Zbliżający się drugi próg ostrożnościowy to dla rządu koniec możliwości manewrowania deficytem, tak jak zrobił to z budżetem na 2010 rok. Konieczność ograniczania się już za dwa lata do poziomu 52,2 miliardów to dla gabinetu pytanie: podwyżka podatków czy radykalne cięcie kosztów.
Więcej tekstów na temat finansów publicznych | |
---|---|
*Dług szybko rośnie, Skarb Państwa 630 mld zł pod kreską * W przeliczeniu na jednego Polaka zadłużenie Skarbu Państwa wynosi około 16,6 tysiąca złotych. | |
*Deficyt 2010. Kwota rekordowa, ale było gorzej * Minister finansów zapowiada, że w budżecie państwa na 2010 rok zabraknie ponad 52 mld złotych na sfinansowanie zaplanowanych wydatków. | |
*Dopiero Balcerowicz zaczął sprzątać po Gierku * 40 miliardów dolarów zmarnowane na niszczejące fabryki, traktory do których trzeba było dopłacać, ale za to delikatesy i cytrusy w sklepach, czego wcześniej nie było. Złota era Gierka kosztowała nas 20 lat i 22 mld dolarów odsetek. |