W centrum Kairu doszło do starć między demonstrującymi zwolennikami odsuniętego od władzy islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego a ich oponentami. Policja użyła gazu, by rozproszyć tłum, i zdołała przywrócić ruch uliczny w centrum stolicy. tymczasem Bractwo Muzułmańskie, gotowe jest do podjęcia rozmów w sprawie zażegnania kryzysu politycznego w kraju - poinformował rzecznik Bractwa Gehad el-Haddad.
Zwolennicy rządu tymczasowego, powołanego po obaleniu przez armię Mursiego, obrzucili kamieniami i butelkami maszerujących ku siedzibie ministerstwa spraw wewnętrznych demonstrantów, którzy domagają się przywrócenia byłego prezydenta.
Według Reutera butelki i kamienie poleciały na manifestantów z balkonów, jednak EFE podaje, że rzucali je młodzi ludzie, którzy wmieszali się w grupę przeciwników islamistów.
Reuters podaje ponadto, że zwolennicy Mursiego byli zaczepiani przez swych oponentów, którzy nazywali ich terrorystami i krzyczeli do nich, że nie są mile widziani w tej okolicy.
Manifestanci odpowiedzieli na zaczepki, rzucając kamieniami. EFE podaje, że gdy policja użyła gazu łzawiącego, tłum rozproszył się, a demonstrantom nakazano wycofać się do kairskiej dzielnicy Nasr City, położonej na obrzeżach miasta, gdzie zwolennicy Mursiego mają od dłuższego czasu rozbite namioty. Po interwencji policji przywrócono ruch uliczny i otwarto część sklepów, które zostały zamknięte, gdy doszło do starć.
Bractwo chce negocjowaćBractwo Muzułmańskie gotowe jest do podjęcia rozmów w sprawie zażegnania kryzysu politycznego w kraju - poinformował jego rzecznik Gehad el-Haddad. Bractwo skłonne jest podjąć negocjacje, w których rolę mediatora odegrają przedstawiciele kairskiego meczetu Al-Azhar, najważniejszej sunnickiej instytucji religijnej w kraju.
Po fiasku rozmów, w których pośredniczyli zagraniczni dyplomaci, przedstawiciele Al-Azhar poinformowali w ubiegłym tygodniu, że wezwą strony konfliktu do zorganizowania spotkania, mającego zażegnać kryzys polityczny w kraju.
Jak dotąd jest to jedyna publicznie zgłoszona inicjatywa, która ma rozładować rosnące napięcia między elektoratem Mursiego a zwolennikami nowego, tymczasowego rządu, powołanego po obaleniu islamistycznego prezydenta.
Haddad zastrzegł jednak, że Bractwo Muzułmańskie nie zaakceptuje żadnych pojednawczych inicjatyw, których autorem będzie wielki imam meczetu Al-Azhar, szejk Ahmed al-Tajeb, ponieważ poparł on odsunięcie od władzy Mursiego. Rzecznik Bractwa dodał też, że kontaktowało się ono z innymi przedstawicielami Al-Azhar.